Piotr Jędraszczyk jest jednym z najmłodszych graczy występujących w reprezentacji Polski w piłce ręcznej. Mimo tego 21-latek jest ważną częścią drużyny i daje zespołowi dużo jakości w poczynaniach ofensywnych.
"Trener prosił, byśmy walczyli do końca, bo nie jesteśmy na tym mundialu przez przypadek, ale mamy umiejętności. Tylko trzeba je pokazać na boisku. Na Francję byliśmy zmotywowani, podjęliśmy rękawicę, choć wszyscy nas skazywali na porażkę. Ze Słowenią była tak duża presja wokół, że zostało to w środku nas, a z Arabią graliśmy spięci o życie. Teraz mieliśmy czyste głowy, pokazaliśmy, że potrafimy grać" - mówił Jędraszczyk po meczu z Hiszpanią.
W dalszej fazie swojej wypowiedzi 21-letni zawodnik dodał, że Polakom do odniesienia zwycięstwa nad Hiszpanią zabrakło skuteczności. Teraz przed biało-czerwonymi jeszcze mecze z Czarnogórą i Iranem, które Polacy będą chcieli wygrać.
"Cały czas wierzę, że możemy więcej. Mimo że jestem tu najmłodszy, mogę powiedzieć tak: musimy wszyscy odblokować coś w głowach. To spotkanie, ale też starcie z Francją, pokazało, że możemy walczyć z każdym. Mam nadzieję, że zwycięstwa przyjdą, tylko potrzeba trochę czasu" - zaznaczył Piotr Jędraszczyk.