Michniewicz poprowadzi Aberdeen? Klub jest zainteresowany

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Michniewicz poprowadzi Aberdeen? Klub jest zainteresowany

Zaktualizowany
Michniewicz poprowadzi Aberdeen? Klub jest zainteresowany
Michniewicz poprowadzi Aberdeen? Klub jest zainteresowanyProfimedia
Były selekcjoner reprezentacji Polski jest jedną z opcji branych pod uwagę przez Aberdeen FC po niedawnym zwolnieniu Jima Goodwina. Do Szkocji mógłby pojechać razem z Kamilem Potrykusem.

Choć ani Szkoci nie zgłosili się do Czesława Michniewicza, ani on oficjalnie nie przesłał swojej kandydatury, to obie strony wydają się spoglądać na siebie z zainteresowaniem. Jak ustalił Sean Wallace z Press&Journal, w Aberdeen wiedzą o gotowości Polaka do objęcia stanowiska i rozważają tę kandydaturę.

Wallace rozmawiał z Kamilem Potrykusem, który próbował na łamach szkockiej gazety dyplomatycznie wyrazić chęć przyjazdu do Szkocji. W swoich wypowiedziach kilkakrotnie powtórzył gotowość do wylotu i rozmów twarzą w twarz.

"Jeśli Aberdeen będzie zainteresowane, polecimy na spotkanie. Z chęcią omówimy wszystko na miejscu. Jeśli będzie taka okazja, to będzie bardzo dobrze. Aberdeen to dobry klub, z fantastyczną historią i świetnymi trenerami, jak choćby Sir Alex Ferguson. To wielka inspiracja, dlatego jest potencjał do rozmowy, jeśli klub byłby zainteresowany" – mówił Potrykus.

Aberdeen nie narzeka jednak na brak chętnych i nie ma pewności, czy akurat nierozłączny od dekady duet Michniewicz-Potrykus znajdzie się wśród najbardziej interesujących możliwości. AFC to jeden z najsilniejszych klubów w Szkocji, ze sporymi aspiracjami, który w tym roku radzi sobie wyjątkowo słabo i jest dopiero w połowie tabeli.

Lokata za wielką dwójką z Glasgow jest dla kibiców oczywista, walka o pozycję z mniejszą dwójką z Edynburga może byłaby do przyjęcia, ale The Dons dali się wyprzedzić nawet zespołom Livingston i St. Mirren. Jak na ironię, właśnie z tego drugiego podebrali w 2022 roku trenera. W miniony weekend wyjazd do Edynburga skończył się dla The Dons pogromem 0:6. To była kropla przepełniająca czarę, która doprowadziła do zerwania umowy z Jimem Goodwinem, który miał prowadzić klub co najmniej do końca sezonu 2024/25.

Kto z kim nie przedłużył kontraktu?

Niezależnie od decyzji Aberdeen, Kamil Potrykus zaprezentował szkockiemu dziennikowi nieco inną wersję historii o wydarzeniach po mundialu niż ta znana powszechnie w Polsce.

"Awans do fazy pucharowej po raz pierwszy od 1986 był niesamowity. Później nasze kontrakty wygasły i ich nie przedłużyliśmy. Teraz razem z Czesławem szukamy czegoś nowego" – powiedział Potrykus, sugerując, że to trenerzy nie przedłużyli współpracy.

Tymczasem już w grudniu, zanim kontrakty wygasły, PZPN poinformował jako pierwszy, że nie przedłuży umów z selekcjonerem i jego asystentem.