Mistrzowie z Wrocławia wciąż niepokonani po wygranej w Sopocie

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Mistrzowie z Wrocławia wciąż niepokonani po wygranej w Sopocie
Mistrzowie z Wrocławia wciąż niepokonani po wygranej w Sopocie
Mistrzowie z Wrocławia wciąż niepokonani po wygranej w SopocieAndrzej Romański, Energa Basket Liga
W Energa Basket Lidze bez zmian: grają wszyscy, a wygrywa Śląsk Wrocław. Po 11 kolejkach to ostatnia niepokonana drużyna, która tym razem poprawiła wynik kosztem Trefla Sopot.

W niedzielnym hicie 11. kolejki Energa Basket Ligi koszykarze Śląska Wrocław mierzyli się na wyjeździe z goniącym ich w tabeli Treflem Sopot. I choć to gospodarze zdobyli pierwsze punkty, to później było już tylko gorzej. Z 2:0 błyskawicznie zrobiło się 2:7 i żółto-czarni musieli gonić wynik. Rzadko jednak mieli odpowiedź na skuteczność Śląska, więc różnica punktowa szybko spęczniała do aż 18 oczek. Po zagraniu Szymona Tomczaka, po 10 minutach gry, goście prowadzili aż 15:37.

Druga kwarta rozpoczęła się jeszcze przy ponad 20 punktach przewagi Śląska, jednak koszykarze Trefla odnaleźli swój rytm i zdołali wrzucić 12 punktów z rzędu. Sypnęli piachem w tryby wrocławian, którzy nie mogli odzyskać kontroli. Po trójce Rolandsa Freimanisa drużyna z Sopotu przegrywała tylko ośmioma punktami. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 38:48.

Na parkiecie widać było, jak odzyskują wiarę w siebie gospodarze, którzy na początku trzeciej kwarty prawie całkowicie zniwelowali różnicę. Wtedy jednak zespół Andreja Urlepa wrzucił wyższy bieg i znów zaczął uciekać. Z różnicy 3 oczek (45:48) szybko zrobiło się 11 i na zbliżonym poziomie bufor punktowy utrzymał się już do końca kwarty.

Zawodnicy Trefla nie byli już w stanie nawiązać walki, choć próbowali. W ważnych momentach sprawy w swoje ręce brał Jeremiah Martin, a ciągle istotnymi zawodnikami byli Ramljak i Dziewa. Ostatecznie WKS Śląsk wygrał 88:74 i nadal jest niepokonany w Energa Basket Lidze.

Najlepszym graczem gości był Jeremiah Martin z 30 punktami, 10 asystami i 6 zbiórkami. Po 13 punktów dla gospodarzy rzucili Garrett Nevels, Glynn Watson oraz Rolands Freimanis.

tabela Energa Basket Ligi
tabela Energa Basket LigiFlashscore