MŚ 2022. Belgia o życie, Chorwacja o pierwsze miejsce w grupie

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
MŚ 2022. Belgia o życie, Chorwacja o pierwsze miejsce w grupie
MŚ 2022. Belgia o życie, Chorwacja o pierwsze miejsce w grupie
MŚ 2022. Belgia o życie, Chorwacja o pierwsze miejsce w grupieProfimedia
W czwartkowym meczu rozgrywanym w grupie F pomiędzy Chorwacją a Belgią emocji nie powinno zabraknąć. Obie ekipy zagrają bowiem w tej rywalizacji o awans do 1/8 finału mistrzostw świata w Katarze.

W zdecydowanie lepszej sytuacji przed czwartkowym spotkaniem jest ekipa Chorwacji, która do spotkania z Belgią przystąpi z pozycji lidera grupy F. Modrić i spółka do awansu do fazy pucharowej potrzebują remisu lub wygranej, natomiast Belgia, aby nadal pozostać w grze, musi to spotkanie bezwzględnie wygrać.

Chorwaci powalczą o pierwsze miejsce w grupie

Piłkarze prowadzeni przez Zlatko Dalicia rozpoczęli mundial w Katarze od bezbramkowego remisu z Marokiem, by później zanotować kapitalne zwycięstwo 4:1 nad Kanadą. Chorwaci będą chcieli uniknąć kolejnego słabego wejścia w mecz, gdyż uderzenie Alphonso Daviesa w drugiej minucie starcia z Kanadą było ich drugim – w czterech ostatnich spotkaniach – straconym golem w ciągu pierwszych dziesięciu minut meczu.

Belgowie z kolei w swoim pierwszym meczu na mundialu pokonali jednym trafieniem Kanadę, natomiast później, nieoczekiwanie, przegrali 0:2 z Maroko, co sprawiło, że przed Czerwonymi Diabłami teraz niezwykle trudne zadanie, aby myśleć o awansie do fazy pucharowej.

Belgijskich kibiców mogą również niepokoić ostatnie słowa trenera Roberto Martíneza, który stwierdził, że jego zespół zagrał z Marokiem „bojąc się porażki”. Nastawienie przed czwartkowym spotkaniem jest dalekie od idealnego, ponieważ wszyscy zawodnicy mają świadomość, że przegrana spowoduje odpadnięcie z turnieju.

Belgia jest pod ścianą, choć ma powody do umiarkowanego optymizmu

Reprezentacja Belgii ma jednak pewne powody do optymizmu przed meczem z Chorwatami. W trzech ostatnich meczach bezpośrednich z Chorwatami na wielkich turniejach zanotowali dwa zwycięstwa i jeden remis, co dobrze dla nich wróży przed czwartkową potyczką.

Choć w żadnym z tych meczów nie padły więcej niż trzy bramki, to wielka stawka tego meczu w sytuacji, gdy Belgia potrzebuje korzystnego wyniku, a Chorwacja nie ma jeszcze zapewnionego awansu, może doprowadzić do bardziej otwartej gry. W rzeczywistości to Belgowie są pod presją, ponieważ remis wystarcza im tylko w przypadku, w którym Kanada pokona Maroko trzema bramkami.

Poprzedni mecz między tymi ekipami miał miejsce rok temu. Wówczas w spotkaniu sparingowym górą okazali się Belgowie, którzy po trafieniu Lukaku wygrali 1:0. Jak będzie tym razem? Trudno jednoznacznie powiedzieć - jedno jest pewne, emocji, jak i wielu ofensywnych akcji w tym spotkaniu na pewno nie zabraknie!