MŚ 2022. Urugwaj wygrywa z Ghaną, ale odpada z mundialu

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
MŚ 2022. Urugwaj wygrywa z Ghaną, ale odpada z mundialu
MŚ 2022. Urugwaj wygrywa z Ghaną, ale odpada z mundialu
MŚ 2022. Urugwaj wygrywa z Ghaną, ale odpada z mundialuAFP
Reprezentacja Urugwaju pokonała Ghanę 2:0 w ostatnim meczu grupowym. Przez znakomitą większość spotkania ten wynik zapewniał im awans. Jednak ze względu na wygraną Korei Południowej w drugim z meczów ostatecznie zawodnicy Diego Alonso pożegnali się z turniejem.

Na zawodnikach obu drużyn ciążyła ogromna presja - i można to było zauważyć już od pierwszych minut spotkania. Początkowo gra była dosyć chaotyczna i nerwowa. Dochodziło do wielu fauli, jedna i druga ekipa miała problem z wykonaniem kilku podań z rzędu. Zwłaszcza Urugwajczycy byli mocno zmotywowani, co przekładało się na sporą agresję w ich poczynaniach. Aktywnością wyróżniali się przede wszystkim napastnicy, jak choćby Darwin Nunez i weteran Luis Suarez oraz obrońca Guillermo Varela.

Ghańczycy bronili się jednak mądrze i nie forsowali zbytnio tempa. Im do awansu wystarczał bowiem remis. Nastawienie obu drużyn determinowało przebieg meczu. Podopieczni Diego Alonso tworzyli kolejne sytuacje i starali się jak najszybciej przechodzić pod pole karne rywala. Z kolei zawodnicy Otto Addo skupiali się głównie na kontratakach, które jednak były przeprowadzane ze spokojem i wyrachowaniem.

Wielkie emocje zaczęły się w 15. minucie. Idealne podanie w pole karne otrzymał Mohammed Kudus. Piłkarz został jednak powstrzymany przez Sergio Rocheta. Początkowo sędzia odgwizdał spalonego, jednak po interwencji VAR zmienił decyzję na rzut karny. Okazało się, że bramkarz faulował zawodnika z Ghany. Do piłki na jedenastym metrze podszedł Andre Ayew, ale oddał bardzo sygnalizowany strzał i golkiper obronił uderzenie, naprawiając swój błąd.

Guillermo Valera - Mapa podań
Guillermo Valera - Mapa podańOpta by Stats Perform/AFP

W 24. minucie doskonałą sytuację miał Nunez. Napastnik znalazł się w polu karnym przeciwnika. Technicznym strzałem posłał piłkę obok Ati-Zigiego, jednak obrońca zdołał wybić ją sprzed linii bramkowej.

To jednak nie zniechęciło Urugwajczyków. Chwilę później zawodnicy przejęli piłkę w środku boiska, wymienili kilka szybkich podań, sprawnie transportując ją pod bramkę Ghany. Dośrodkowanie przyjął Suarez, wymanewrował obrońcę, a następnie idealnie złożył się do strzału. Uderzenie zostało zablokowane, przez co nieco straciło impet, jednak dobitka głową Giorgiana de Arrascaety była już skuteczna. Pierwszy gol Urugwaju na tym mundialu stał się faktem.

Mimo prowadzenia piłkarze nie rezygnowali ze swojego planu. Nadal przeprowadzali szybkie ataki, tworząc kombinacyjne akcje. W 32. minucie jedna z nich przyniosła efekt w postaci kolejnej bramki. Znów idealnie w polu karnym Ghany znalazł się de Arrascaeta i strzałem z pierwszej piłki pokonał Lawrence'a Ati-Zigi'ego

Urugwajczycy prowadzili, ale stracili ważnego zawodnika. Urazu doznał bowiem Bentancur, a zmienił go Matias Vecino.

W kolejnych minutach gra stała się bardzo szarpana. Często dochodziło do przewinień, a walka toczyła się głównie w środku pola. Sędziemu udało się opanować sytuację, jednak schodząc na przerwę sporo pretensji do niego miał Luis Suarez. Ostatecznie w pierwszej połowie wynik nie uległ już zmianie.

Dramatyczna końcówka i łzy rozpaczy

Na drugą część spotkania nie wyszli już bracia Ayew - Andre oraz Jordan. W ich miejsce pojawili się Osman Bukari i Kamaldeen Sulemana. Ghańczycy niemal od razu ruszyli do ataku. W tej sytuacji zmuszeni byli bowiem do odrobienia strat, jeśli chcieli myśleć o grze w fazie pucharowej. Z kolei rywale nieco się cofnęli, choć nadal byli aktywni w ofensywie. 

Giorgian de Arrascaeta
Giorgian de ArrascaetaOpta by Stats Perform/AFP

Gra wciąż była dość ostra, a sędzia Daniel Siebert często sięgał po gwizdek. Dyktował wiele rzutów wolnych, jednak żaden z nich nie przyniósł większego zagrożenia. W 58. minucie podanie w polu karnym przechwycił Nunez, ale przewrócił się tuż przed bramką. Zawodnicy Urugwaju twierdzili, że był faulowany. Arbiter początkowo nie przerwał gry. Po chwili jednak znów podszedł do ekranu VAR, ale nie zmienił swojej decyzji.

Piłkarzom Ghany udawało się wiele razy przedostać w pobliże pola karnego przeciwników, ale w ich poczynaniach dominowała niedokładność i brak precyzji. W 64. minucie świetną akcję przeprowadzili Urugwajczycy, jednak strzał Facundo Pellistriego trafił tylko w boczną siatkę.

Chwilę później z boiska zszedł m.in. Luis Suarez, a zastąpił go oczywiście Edinson Cavani

Świetny mecz rozgrywał szczególnie Valera. W pierwszej połowie napędzał ataki swojej drużyny. W kolejnej odsłonie, kiedy celem było utrzymanie korzystnego wyniku i kontrolowanie gry, doskonale spisywał się w defensywie.

Federico Valverde
Federico ValverdeOpta by Stats Perform/AFP

W 70. minucie swoje "firmowe" zagranie zaprezentował Fede Valverde. Jednak bramkarz zdołał odbić jego niezwykle mocny strzał. Sekundy później podobnym uderzeniem popisał się Kudus, ale piłka przeleciała nad bramką. Pomocnik Ghany nie ustawał w swoich próbach. 10. minut przed końcem regulaminowego czasu gry oddał potężny strzał, tym razem celny. Bramkarz zdołał jednak wybić piłkę na rzut rożny.

W 85. minucie na twarzach zawodników rezerwowych Urugwaju oraz ich kibiców pojawił się smutek i wyraz sporego zwątpienia. W tym momencie Korea Południowa w równolegle rozgrywanym meczu z Portugalią objęła prowadzenie. A to oznaczało, że mimo zwycięstwa drużyna Alonso odpada z turnieju. Załamany był szczególnie Luis Suarez, dla którego to ostatni mundial w karierze.

Urugwajczycy rzucili się do ataku, aby zdobyć kolejnego gola, który zapewniłby im awans. W 93. minucie w polu karnym przewrócił się Cavani, jednak sędzia nie odgwizdał faulu. Suarez motywował kolegów i podpowiadał im z linii bocznej. W sektorach zajmowanych przez kibiców "Celestes" zrobiło się cicho. Wszyscy czekali na przebieg wydarzeń. Dwie minuty później groźnie strzelał Maxi Gomez, ale bramkarz wybił piłkę. Doskonałe szanse mieli także piłkarze Ghany. Piłka przenosiła się z jednego pola karnego pod drugie. Idealną okazję miał jeszcze Sebastian Coates, jednak piłka przeleciała obok słupka.

Sekundy przed zakończeniem spotkania zawodnicy Alonso wykonywali rzut wolny. Nicolas de la Cruz trafił prosto w bramkarza. Chwilę później sędzia zakończył spotkanie. To był spory cios dla piłkarzy i fanów Urugwaju, którzy, podobnie jak Ghana, żegnają się z turniejem. Do następnej rundy z grupy H awansowały Portugalia oraz Korea Południowa.

Ghana - Uruguay
Ghana - UruguayOpta by Stats Perform