Mundial bez alkoholu tworzy inny klimat wśród kibiców?

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Mundial bez alkoholu tworzy inny klimat wśród kibiców?
Katarski mundial przebiega wyjątkowo spokojnie na trybunach i wokół nich
Katarski mundial przebiega wyjątkowo spokojnie na trybunach i wokół nich
AFP
Kibice podczas katarskich mistrzostw świata przyznają, że bez alkoholu atmosfera jest zupełnie inna. Ale są podzieleni w ocenie, czy to dobrze, czy jednak źle.

Niektórzy uważają, że brak napojów alkoholowych na stadionach i jego ograniczona dostępność w innych częściach Kataru negatywnie wpływają na atmosferę na stadionach. Można jednak znaleźć również takich, według których tak jest lepiej – bardziej przyjaźnie i mniej agresywnie, co przydałoby się wprowadzić podczas kolejnych edycji.

Sprzedaży alkoholu na stadionach w Katarze zakazano dopiero na dwa dni przed startem turnieju, co wywołało polityczne zamieszanie. Napoje z procentami można kupić w strefach kibica i większości międzynarodowych hoteli.

"To wprowadziło trochę pozytywnej energii do mistrzostw. Zachowanie kibiców jest bardzo dobre i przyjazne, ponieważ nie ma alkoholu. Jeśli tak będzie dalej, turniej za każdym razem będzie sukcesem" – sugeruje Assenso Ata Peter, 40-letni kibic Ghany.

Mike i Luke, którzy do Kataru przyjechali oglądać Australię w fazie pucharowej, oglądali mecz Korei z Portugalią na Education City Stadium, trzymając w rękach kubki z wodą i napojem gazowanym. Ich zdaniem atmosfera jest zupełnie inna, bardziej rodzinna niż imprezowa.

Obecny na tym samym meczu Kang Yong-Ki, 45-latek z Seulu, nie boleje nad stratą piwa na meczach. "Podejrzewam, że atmosfera byłaby nieco bardziej intensywna, gdyby był alkohol. Ogólnie nie widzę dużej różnicy, ale to oczywiście dobre dla rodzin".

Większość pytanych przez AFP kibiców – niezależnie od płci – nie odczuwa różnicy, ponieważ albo sami nie piją podczas meczów na co dzień, albo w ich krajach alkoholu na meczach i tak nie ma. Amanda z Libanu była zaskoczona, dlaczego ludzie robią ze sprawy alkoholu wielkie halo, ona przyjechała tylko oglądać Cristiano Ronaldo.

Bardziej różnorodny turniej

Kibice reprezentacji Anglii od dawna są utożsamiani z zamieszkami napędzanymi po części alkoholem. Walce z tym wizerunkiem nie pomógł finał Euro 2020 na Wembley, podczas którego doszło do bardzo wielu incydentów.

Dwóch napotkanych fanów Trzech Lwów, Kevin Fulcher i Kevin Hall, przyznało, że niektórzy Anglicy sporo piją lub zażywają narkotyki przed meczami. Dla nich brak trunków nie jest problemem. "Myślę, że – w pewnym sensie – kiedy ludzie piją, zacierają im się granice, a to może prowadzić do problemów z kibicami" – mówi Hall.

"A jeśli jesteś trzeźwy, masz mniejsze inklinacje do zwady. Nie widzieliśmy tu żadnych bójek. A byliśmy na różnych turniejach i ten wygląda na bardziej różnorodny od innych, zwłaszcza patrząc na młodych ludzi" – dodaje jego kolega. Fulcher wylicza: "Widzimy tu całe rodziny, dzieciaki, nawet niemowlęta na stadionach". Obaj przyznają, że brak alkoholu nie musi być przyczyną, ale sprzyja takiej atmosferze.

Komendant Mark Roberts nadzorujący zabezpieczenie meczów w Wielkiej Brytanii nazwał zachowanie angielskich fanów w Katarze wzorowym. Dotąd nie było żadnych aresztowań czy znaczących incydentów z udziałem kibiców. Atmosferę w meczach z udziałem Anglii i Walii nazwał "płomienną, ale życzliwą". W wypowiedzi dla AFP zaznaczył, że byłoby błędem przypisywanie zasługi zakazowi sprzedaży piwa, ale z pewnością nie pozostało to bez wpływu.