Serb wygrał ostatnio US Open, czym zapewnił sobie trzeci w tym roku i 24. w karierze triumf w wielkoszlemowym turnieju. Łącznie ma ich o dwa więcej od Nadala. 

„Wierzę, że liczby to liczby, a statystyki to statystyki. W tym sensie myślę, że Djoković ma lepsze liczby niż moje i jest to bezsporne” – powiedział Nadal w wywiadzie dla AS. 

"To jest prawda. Reszta to gusta i własne doznania, które dać ci może jeden lub drugi, abyś to właśnie go polubił. Jeśli chodzi o tytuły, Djoković jest najlepszy w historii i nie ma z czym dyskutować" - powiedział.

W ostatnich latach Nadal porykał się z problemami z licznymi kontuzjami, które wykluczyły go z niektórych turniejów, ale nie chce wykorzystywać tego jako wymówki. 

"Każdy może to oceniać po swojemu. Ktoś może to tłumaczyć moimi kontuzjami. Tak samo pechem lub przypadłościami mojego ciała. Ja mu gratuluję wszystkiego co osiągnął i nie powoduje to u mnie żadnej frustracji" - powiedział. 

37-latek wypowiedział się także na temat swojego rodaka, który szturmem przejmuje męski tenis. Carlos Alcaraz wygrał tegoroczny Wimbledon. 

„Do niedawna był numerem jeden na świecie. Chociaż jest teraz bardzo młody, praktycznie jedynym rywalem, jakiego dla niego widzę, jest Djoković” – dodał Nadal.

Pomimo mniejszej liczby wygranych Wielkich Szlemów od Djokovicia, Nadal jest więcej niż zadowolony ze swoich osiągnięć w dotychczasowej karierze. "Mówiłem tak, gdy miałem więcej tytułów wielkoszlemowych, mówiłem tak, gdy mieliśmy ich tyle samo i mówię tak teraz, gdy mam ich mniej. Jestem bardzo zadowlony ze wszystkiego co osiągnąłem" - powiedział Nadal.