Niemcy zdominowali kwalifikacje w Rasnovie, Polacy obiecująco

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Niemcy zdominowali kwalifikacje w Rasnovie, Polacy obiecująco
Niemcy zdominowali kwalifikacje w Rasnovie, Polacy obiecująco
Niemcy zdominowali kwalifikacje w Rasnovie, Polacy obiecującoProfimedia
Choć reprezentanci Polski pojechali do Rumunii w odmienionym składzie, to wypadli nieźle. Jeśli powtórzą skoki w sobotnim konkursie, wszyscy zapunktują. W piątek kwalifikacje zdominowali Niemcy, Słoweńcy i... Bułgar Władimir Zografski.

W ciemne piątkowe popołudnie rumuński Rasnov gościł kwalifikacje do sobotniego konkursu Pucharu Świata. Na skoczni o punkcie K90 i rozmiarze 97 metrów zdecydowanie najdalej skakali Niemcy, kolejno: Andreas Wellinger (92 m), Markus Eisenbichler (97) i Philipp Raimund (93,5). Granicę 90 metrów przekroczyli również dwa kolejni ich rodacy Karl Geiger (93) oraz Stephan Leyhe (91).

Dominacja Niemców była do przewidzenia, biorąc pod uwagę wycofanie z Rasnova większości czołowych rywali z pozostałych drużyn. Zabrakło najsilniejszych Norwegów, Austriaków, Słoweńców czy Polaków, co otworzyło drogę skoczkom z drugiego rzędu i niemieckiej reprezentacji, która jako jedyna pojechała w mocnym składzie.

Pozostałe z 10 najlepszych skoków oddali dwaj Słoweńcy, Ziga Jelar i Rok Masle, Bułgar Władimir Zografski oraz dwaj Austriacy, Clemens Aigner i Philipp Aschenwald.

Polska reprezentacja pokazała się z niezłej strony, zajmując miejsca kwalifikacyjne od 15. do 25. Powtórzenie takich wyników w sobotnim konkursie pozwoliłoby wszystkim Polakom zapunktować. Najlepiej skoczył Kacper Juroszek (15.), lądując 86,5 metra od progu przy wietrze w plecy. Jan Habdas (18.) w jeszcze trudniejszych warunkach lądował nieco bliżej – 84 m. Tomasz Pilch (23.) uskoczył 84,5 metra, a Maciej Kot (25.) 87 metrów. Kot jako jedyny miał sprzyjający wiatr w uśrednionym odczycie.

Sobotni konkurs indywidualny ma rozpocząć się o 16:20. W niedzielę zaplanowano z kolei konkurs duetów.