Kapitan reprezentacji Anglii Harry Kane opuścił mecze z Brazylią i Belgią po tym, jak doznał kontuzji kostki podczas wygranego przez Bayern 5:2 spotkania w Darmstadt. Tymczasem Francuz Coman wcześniej wypadł z gry na dwa miesiące z powodu zerwania więzadła w lewym kolanie.
Kapitan Bayernu Manuel Neuer doznał naciągnięcia mięśnia lewego przywodziciela podczas treningu z reprezentacją Niemiec w zeszłym tygodniu i ten uraz aktualnie uniemożliwia mu grę. Broniący tytułu Bayern, 10 punktów za prowadzącym Bayerem Leverkusen, gości w sobotę zajmującą czwarte miejsce Borussię Dortmund, a 6 kwietnia odwiedzi Heidenheim. Z kolei 9 kwietnia Bawarczycy udadzą się do Londynu na pierwszy etap ćwierćfinału Ligi Mistrzów przeciwko Arsenalowi.
"Harry trenował wczoraj z drużyną i z każdym dniem czuje się coraz lepiej. Wszystko jest w porządku, zagra" - zapewnił dziennikarzy Tuchel w piątek.
"King (Coman) jest dla nas ważnym ogniwem i wróci do składu. Serge Gnabry również wrócił. Obaj są dla nas niezwykle ważni. Nasze opcje z przodu rosną, a rywalizacja o miejsca w składzie powinna być coraz lepsza. Nie ma Neuera. Aleks Pavlović jest niestety niedostępny. Raphael Guerreiro również jeszcze nie wrócił. A Sacha Boey doznał kontuzji w ciągu tygodnia. Ta czwórka jest wykluczona" - ogłosił trener Bayernu Monachium.
Nawiasem mówiąc, Tuchel wyraził nadzieję, że Neuer wróci już na mecz z Heidenheim. "To nie ma nic wspólnego z ryzykiem. Ból jest po prostu zbyt duży. Mamy nadzieję, że tydzień wystarczy i Neuer stanie w bramce przeciwko Heidenheim" - powiedział niemiecki trener.
Tuchel, który zarządzał Borussią w latach 2015-2017, powiedział, że spodziewa się trudnej rywalizacji między Bayernem a swoją byłą drużyną. "To emocjonujący mecz, ważny mecz w Bundeslidze, z wielką rywalizacją i historią" - powiedział.
"Spodziewam się przeciwnika, który chce wygrać. Dortmund jest bardzo dobry w ataku, bardzo elastyczny z przodu. Chcą mieć piłkę. To będzie otwarty mecz. Jest dobry nastrój i dobra atmosfera. W ostatnich meczach byliśmy bardzo dobrzy w ataku. Chcemy wygrać" - powiedział Thomas Tuchel.