Bayern szuka napastnika. Kto znajduje się w orbicie zainteresowań klubu?

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Bayern szuka napastnika. Kto znajduje się w orbicie zainteresowań klubu?
Bayern szuka napastnika. Kto znajduje się w orbicie zainteresowań klubu?
Bayern szuka napastnika. Kto znajduje się w orbicie zainteresowań klubu?Profimedia
Od odejścia Roberta Lewandowskiego w Monachium nie widziano napastnika z prawdziwego zdarzenia. Oczywiście dla Bayernu regularnie strzela Erix Maxim Choupo-Moting, ale nie jest to kaliber napastnika, którego w Bawarii oczekują w roli pierwszej "dziewiątki". Wszystko wskazuje więc, że na Allianz Arena udadzą się latem na zakupy.

Zagraniczne media od kilku tygodni rzucają nazwiskami potencjalnych kandydatów do gry na środku ataku monachijczyków. Za większość z nich trzeba wyłożyć naprawdę spore sumy. Teraz listę zawodników, którymi jest zainteresowany Bayern, opublikował włoski dziennikarz Nicolo Schira. Kto się na niej znajduje?

Harry Kane (Tottenham)

Angielski snajper to zdecydowanie nazwisko najbardziej doświadczonego zawodnika na liście. 29-latek to od wielu lat uznana marka w Europie. W tym sezonie pobił dwa niesamowicie istotne rekordy strzeleckie - ma on już najwięcej bramek w historii Tottenhamu oraz najwięcej trafień dla reprezentacji Anglii. 

Jego kontrakt ze Spurs wygasa latem przyszłego roku, a Kane w swojej karierze nie wygrał żadnego trofeum. Być może będzie chciał wreszcie zmienić otoczenie i spróbować swoich sił w nowych barwach, ale mało prawdopodobne, by decydował się na opuszczenie Premier League. Anglicy bardzo rzadko decydują się na taki krok, zwłaszcza, gdy mają taką pozycję w swoim kraju.

Kane rozgrywa świetny sezon, w którym strzelił już 23 bramki w lidze. Jego wynik przyćmiewa jednak Erling Haaland, który ma już 32 gole na koncie i idzie po historyczny rekord Premier League. Portal Transfermarkt wycenia Anglika na 90 milionów euro. 

Victor Osimhen (Napoli)

Zdaniem niemieckiego portalu jeszcze więcej Bayern musiałby zapłacić za nigeryjskiego napastnika grającego dla Napoli. Jest on bowiem wyceniany na okrągłe 100 milionów euro. 

Dla Osimhena jest to trzeci sezon w Neapolu. Ekipa Luciano Spallettiego zmierza po upragnione w mieście scudetto, a sam napastnik po koronę króla strzelców Serie A. Ma on już na swoim koncie 21 trafień, czyli o siedem więcej niż drugi w tej klasyfikacji Lautaro Martinez. 

Osimhen to zupełnie inna kategoria napastnika niż Kane. W dużej mierze opiera on swoją grę na wyśmienitej szybkości i dynamice, w odróżenieniu od dużo wolniejszego i skupionego na kunszcie technicznym Kane'a. Kontrakt wiąże Nigeryjczyka z Napoli do końca sezonu 2024/25.

Dusan Vlahović (Juventus)

Serb notuje w tym sezonie dużo gorsze wyniki niż obaj poprzednicy, ale wciąż pozostaje w orbicie zainteresowań wielkich klubów. W obecnej kampanii w Serie A zdobył zaledwie osiem bramek w 21 występach. Nie przeszkadza mu to być wycenianym na 75 milionów euro. 

Vlahović pokazał się światu w poprzednim sezonie, który zaczynał jeszcze w barwach Fiorentiny, a kończył już w Turynie. Wówczas zdobył 24 bramki w 36 meczach. Wynik, który na pewno satysfakcjonowałby Bayern. Ma on kontrakt ze Starą Damą do końca sezonu 2025/26.

Randal Kolo Muani (Eintracht Frankfurt)

Zamiast ruszać zagranicę, Bayern może też przecież osłabić jednego z ligowych rywali i sprowadzić kogoś sprawdzonego w Bundeslidze. Tak było przecież z Lewandowskim, gdy Polak przychodził do Monachium z Borussii Dortmund. 

Niektórzy Kolo Muaniego mogą kojarzyć ze zmarnowanej sytuacji w 123. minucie mundialu przy wyniku 3:3, gdy świetną paradą popisał się Emiliano Martinez, ale Francuz na niemieckich boiskach pokazuje bardzo wysoki poziom. 

24-latek zdążył już w tym sezonie wykręcić double-double, notując w lidze 13 bramek i 12 asyst. To jednak jego pierwszy rok w Eintrachcie, do którego latem przyszedł z francuskiego Nantes. Z tego względu ma on umowę ważną aż do końca rozgrywek 2026/27, a Transfermarkt wycenia go na 65 milionów euro. 

Goncalo Ramos (Benfica)

Jak widać na liście znajdują się też nazwiska, które dopiero wchodzą do świata wielkiej piłki. Jednak mimo że Ramos ma zaledwie 21 lat i nie grał jeszcze w żadnej z pięciu najlepszych lig świata, ma on już swój mecz, z którego zostanie na bardzo długo zapamiętany. 

Bo przecież nie każdy może pochwalić się hat-trickiem w meczu fazy pucharowej mundialu, prawda? Ramos strzelił trzy bramki przeciwko Szwajcarii w 1/8 finału ostatnich mistrzostw świata. W dodatku po tym, jak Fernando Santos zdecydował się go wystawić w pierwszym składzie w miejsce samego Cristiano Ronaldo. 

W tym sezonie Portugalczyk strzelił 17 bramek w 24 meczach Benfiki w lidze portugalskiej, jednak swoją historię pisze też w Lidze Mistrzów. Jego Benfica rywalizuje w ćwierćfinale tych rozgrywek z Interem, a on ma już na koncie trzy gole w dziewięciu występach w tegorocznej edycji Champions League. 

Jego kontrakt wygasa w 2026 roku, a wartość rynkowa opiewa na 40 milionów euro. 

Jonathan David (Lille)

Kanadyjczyk to rewelacja tego sezonu Ligue 1. Ma już w niej na koniec 20 bramek w 30 występach, a w całej karierze na najwyższym poziomie rozgrywkowym we Francji zdobył już 48 bramek w 105 meczach. 

Jego kontrakt wygasa w 2025 roku, a Transfermarkt wycenia go na 60 milionów euro. 23-letni David jest już jednak ograny na wysokim poziomie, a do tego ma już 40 występów w narodowych barwach.