Jakub Kamiński w drugiej połowie był bliski zdobycia gola dla reprezentacji Polski na 3:1. Gracz Wolfsburga zdecydował się jednak podać do pustej bramki do Sebastiana Szymańskiego, a ten nie wykorzystał okazji. Polak po końcowym gwizdku wypowiedział się na temat tej sytuacji.
"Nie widziałem tej sytuacji. Nie wiem, co powiedzieć. Mnie się wydaje, że dobrze dograłem piłkę. Nie widziałem tego na powtórce. Szymek chyba chciał przyjąć podeszwą zamiast normalnie i piłka mu została. Szkoda. Może mogłem uderzać – nie wiem, ale widziałem partnera na czystej pozycji, podałem po prostu i tyle" - mówił Kamiński.
Jakub Kamiński skomentował też aktualną sytuację Polski w tabeli grupowej.
"Dramat. Nie możemy takich meczów przegrywać. To, co się dziś stało, to jest coś niewiarygodnego i niewytłumaczalnego. Na pewno musimy się podnieść, bo w takim meczu nie możemy przegrać. Teraz musimy skupić się na następnych meczach, bo teraz każdy punkt jest dla nas cenny i każdy musimy wygrać" - zaznaczył reprezentant Polski.