Fede Valverde uniknie kary zawieszenia za rzekomą napaść na Alexa Baenę

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Fede Valverde uniknie kary zawieszenia za rzekomą napaść na Alexa Baenę

Fede Valverde uniknął sankcji za rzekomą napaść na Álexa Baenę
Fede Valverde uniknął sankcji za rzekomą napaść na Álexa BaenęAFP
Komitet Rozgrywek nie ukarał Fede Valverde za jego rzekomą napaść na Alexa Baenę na parkingu Santiago Bernabeu po tym, jak obaj mieli kilka starć podczas meczu Real Madryt – Villarreal.

Decyzja madryckiego sądu instruktażowego o oddaleniu sprawy z powodu braku rzeczywistych dowodów przeciwko urugwajskiemu piłkarzowi była wyraźną wskazówką dla sportowego wymiaru sprawiedliwości, jakie kroki powinien podjąć. W orzeczeniu sądu stwierdzono: "Popełnienie przestępstwa, które stało się podstawą do wszczęcia postępowania, nie zostało należycie uzasadnione".

Teraz Komitet Rozgrywek, mając w ręku to orzeczenie i po przesłuchaniu dwóch zawodników, a także innych świadków, takich jak Alvaro Odriozola, zastosowała to kryterium, aby zamknąć sprawę, uniewinnić Fede Valverde i nie nakładać kary pięciu meczów, o którą wnioskował sędzia śledczy RFEF, Juan Antonio Landabarea.

Real Madryt, w świetle wydarzeń, zażądał, aby ten federacyjny proces również został zamknięty. Valverde będzie dostępny dla Ancelottiego od pierwszego dnia La Liga.