Spokojne zwycięstwo Realu, który ucieka rywalom w ligowej tabeli

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Spokojne zwycięstwo Realu, który ucieka rywalom w ligowej tabeli
Spokojne zwycięstwo Realu, który ucieka rywalom w ligowej tabeli
Spokojne zwycięstwo Realu, który ucieka rywalom w ligowej tabeliAFP
Real Madryt przystąpił do 29. kolejki La Liga jako pierwszy spośród zespołów, które biją się o najwyższe miejsca w hiszpańskiej elicie. Królewscy pewnie pokonali Osasunę na jej terenie 4:2, a dubletem popisał się Vinicius Junior.

Początek spotkania był doprawdy szalony, ponieważ już po siedmiu minutach gry mieliśmy bramkowy remis na tablicy wyników. Najpierw Vinicius zabrał piłkę Alejandro Catenie, który dał ją sobie odebrać jako ostatni obrońca, a następnie pomknął na bramkę i spokojnie strzelił obok interweniującego bramkarza, a po chwili Ante Budimir odpowiedział po golu z najbliższej odległości po stałym fragmencie gry.

Po chwili mogło być 2:1 dla Realu, ponieważ w niemal bliźniaczej sytuacji jak przy pierwszej bramce znalazł się Vinicius, ale tym razem nie znalazł sposobu na Sergio Herrerę. Ten jednak niedługo później ponownie wyjmował piłkę z siatki.

Bardzo ładnym podaniem górą kilkanaście metrów od bramki popisał się bowiem Brahim Diaz, piłkę przejął Fede Valverde i dograł w ciemno w centrum pola karnego, gdzie niezwykle sprytnym strzałem bramkarza zaskoczył Dani Carvajal. Prawy obrońca Królewskich sprytnie umieścił piłkę w okienku bramki, a Herrera nawet się nie ruszył.

Przyjezdni wyrok zadali jednak dopiero po godzinie gry. To wtedy w ciągu kilku minut bramki zdobyli Diaz i Vinicius. Reprezentant Maroka pomknął z piłką sam na sam niemal od połowy boiska i pokonał po raz kolejny bezradnego tego popołudnia Herrerę, a po chwili lewą flanką ruszył Vinicius, który oddając strzał tylko trącił futbolówkę, która wtoczyła się do siatki.

Przy stanie 4:1 Real mógł poczuć się zupełnie bezpiecznie, a Carlo Ancelotti mógł zdecydować się na kolejne zmiany w swoim zespole. Osasuna odpowiedziała co prawda jeszcze jednym trafieniem, ale miało to miejsce już w doliczonym czasie gry, gdy nie było już szans na walkę o choćby punkt.

Tym samym Królewscy znów uciekli rywalom i mają 10 punktów przewagi nad drugą Gironą. Jutro punkty na pewno straci za to trzeci lub czwarty zespół ligi, ponieważ Barcelona i Atletico Madryt zmierzą się ze sobą w bezpośrednim starciu. 

Statystyki z meczu Osasuna - Real
Statystyki z meczu Osasuna - RealOpta by Stats Perform