Frankowski z optymizmem patrzy na przyszłość. "Najlepsze czasy dopiero przede mną"

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Frankowski z optymizmem patrzy na przyszłość. "Najlepsze czasy dopiero przede mną"

Frankowski z optymizmem patrzy na przyszłość. "Najlepsze czasy dopiero przede mną"
Frankowski z optymizmem patrzy na przyszłość. "Najlepsze czasy dopiero przede mną"AFP
Przemysław Frankowski bieżący sezon w barwach Lens może zaliczyć do udanych. Zawodnik reprezentacji Polski w rozmowie z "Łączy nas Piłka" zaznaczył jednak, że nie jest to szczyt jego możliwości i stać go na jeszcze lepszą grę.

Przemysław Frankowski w bieżącym sezonie Ligue 1 zanotował 30 meczów, w których strzelił trzy gole i zaliczył dwie asysty. Jego Lens zajmuje drugie miejsce w ligowej tabeli, tracąc do PSG sześć punktów.

"Myślę, że do ostatniego meczu będzie trwała walka o to, kto w przyszłym sezonie zagra w europejskich pucharach. Mam nadzieję, że zakończymy rozgrywki z uśmiechem na twarzy. My od początku czuliśmy, że jesteśmy mocni. Kadrowo drużyna się nie zmieniła i wiedzieliśmy, na co nas stać. Chcieliśmy dobrze rozpocząć sezon i udało się, pierwsza runda była w naszym wykonaniu znakomita, zakończyliśmy ją na drugim miejscu" - powiedział Frankowski.

27-latek dodał, że ma poczucie, że najlepsze czasy w jego karierze są dopiero przed nim.

"Mam 27 lat, to bardzo dobry wiek dla piłkarza. Czuję się świetnie, gram w dobrej drużynie, w mocnej europejskiej lidze. Można myśleć o czymś dużym. Mam też poczucie, że najlepsze dopiero przede mną, zwłaszcza że wiek zawodników się teraz „przedłuża”. Piłkarze bardziej o siebie dbają, wiedzą, że ważna jest dieta, sen, korzystają z urządzeń do szybszej i skuteczniejszej regeneracje" - podkreślił reprezentant Polski.