Leo Messi na rozdrożu: Arabia czy Barcelona? Miami trzecią opcją

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Leo Messi na rozdrożu: Arabia czy Barcelona? Miami trzecią opcją
Messi decyduje obecnie o swojej przyszłości
Messi decyduje obecnie o swojej przyszłościAFP
Lionel Messi jest w trakcie moralnej i emocjonalnej debaty na temat swojej najbliższej przyszłości. Decyzja musi zapaść, a alternatywy to zaakceptowanie wygórowanej oferty z Arabii Saudyjskiej, powrót do Barcelony lub, przy mniejszej liczbie opcji, spróbowanie amerykańskiej przygody w Miami.

Siedmiokrotny zdobywca Złotej Piłki jest rozdarty między kwestiami finansowymi i rodzinnymi, w których również nie ma konsensusu. Jego ojciec, Jorge, chce, aby przyjął imponującą ofertę z Arabii Saudyjskiej. Żona Antonella chce wrócić do Barcelony z rodziną, aby odzyskać swoje życie w Castelldefels i odnowić osobisty kontakt z otoczeniem, w którym dobrze się czuła przed przeprowadzką do Paryża.

Dylemat jest ważny. Gdyby chodziło o pieniądze, Messi już dawno zaakceptowałby arabską ofertę (300 milionów za sezon), ale jego serce prosi jego i jego rodzinę o powrót do Barcelony. Dużą przeszkodą, jak powszechnie wiadomo, jest sytuacja finansowa klubu, który zaproponował mu ofertę w wysokości około 20 milionów netto rocznie, czyli 15 razy mniej niż zarabiałby w Arabii.

Messi opuści Paryż i zmieni miejsce docelowe
Messi opuści Paryż i zmieni miejsce doceloweAFP

Ojciec chce Arabii, a żona Barcelony

"El 10" zaakceptowałby tę propozycję, gdyby miał poparcie LaLiga i pewność, że nie pojawią się żadne komplikacje. Ale tak nie jest. W klubie, zwłaszcza u Laporty, panuje obsesja na punkcie sprowadzenia Messiego z powrotem, ale dopóki zespół nie zaakceptuje planu rentowności dyktowanego przez ligę, nie dojdzie do przedstawienia Argentyńczykowi formalnej oferty z gwarancjami spełnienia. Barça oczekuje natychmiastowego zatwierdzenia, ale czy Messi jest gotowy czekać dłużej?

Antonella nie chce mieszkać w Arabii Saudyjskiej, nie postrzega jej jako przyjaznego miejsca dla rodziny, bez względu na to, ile pieniędzy jej zaoferują. Jej mąż jest tego samego zdania, ale Leo nie chce kolejnych niespełnionych obietnic lub kolejnego ogromnego rozczarowania, jak to miało miejsce, gdy opuścił klub z Katalonii.

Żona Messiego woli mieszkać w Barcelonie niż w Arabii Saudyjskiej
Żona Messiego woli mieszkać w Barcelonie niż w Arabii SaudyjskiejAFP

Trzecia opcja, Inter Miami, jest mniej realna, ale właściciele, David Beckham i bracia Mas, od jakiegoś czasu starają się przekonać Argentyńczyka na wszelkie możliwe sposoby. Poddani śledztwu i ukarani grzywną w wysokości dwóch milionów dolarów przez MLS za nieprzestrzeganie zasad płacowych ligi, są przekonani, że organ zarządzający ligą zrobi wyjątek od limitu wynagrodzeń, jeśli Messi zdecyduje się przenieść na Florydę. W międzyczasie PSG zastanawiało się nad jego przyszłością i uwzględniło go w prezentacji nowego stroju na przyszły sezon.

Możliwość, że Inter Miami będzie drużyną pomostową dla późniejszego wypożyczenia do Barçy, jak wskazała dziś rano francuska gazeta L'Equipe, jest uważana za "daleko idącą, ale nie wykluczoną" przez źródła bliskie otoczeniu zawodnika. Strategia ta miałaby polegać na podpisaniu umowy między Bareloną a Interem Miami, w ramach której amerykański zespół podpisałby kontrakt z zawodnikiem i wypożyczył go do Barçy na półtora roku, a następnie zadebiutowałby w MLS. Decyzja jest bliska. Przyszłość Messiego zostanie ogłoszona w najbliższych dniach.