Czwarta trybuna stadionu Górnika Zabrze będzie gotowa za rok

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Czwarta trybuna stadionu Górnika Zabrze będzie gotowa za rok
Czwarta trybuna stadionu Górnika Zabrze będzie gotowa za rok
Czwarta trybuna stadionu Górnika Zabrze będzie gotowa za rokPAP
Niespełna 46 mln złotych będzie kosztowało wybudowanie czwartej i ostatniej trybuny stadionu Górnika Zabrze. Umowę w tej sprawie uroczyście podpisano w poniedziałek, prace mają ruszyć za kilka dni.

Wykonawcą będzie Mostostal Zabrze GPBP S.A., budowa ma potrwać rok.

W budynku nowej trybuny znajdą się szatnie z kompleksem odnowy biologicznej, Muzeum Sportu Zabrzańskiego, Klub Biznesu, restauracja, loże biznesowe i stanowiska medialne.

Pojemność stadionu wzrośnie z 24,5 tys. do 32 tys. miejsc.

"Podpisanie umowy to zwieńczenie ogromu pracy, jaki został dotąd wykonany, dokończenie wielkiej inwestycji. Wartość umowy jest ponad 9 mln niższa, niż zakładano w kosztorysie. Firma Mostostal Zabrze GPBP wielokrotnie się sprawdziła w naszym mieście" - powiedziała prezydent miasta Małgorzata Mańka-Szulik.

Na zabrzańskim stadionie mecze rozgrywają piłkarze ekstraklasowego Górnika. Stara trybuna – oddana do użytku z całym obiektem w 1934 roku - została jesienią wyburzona.

Prezydent dodała, że wystąpi do Ministerstwa Sportu i Turystyki o dofinansowanie inwestycji.

"Liczymy, że nasz stadion – jak inne – będzie się miał dobrze i odniesiemy w tej kwestii sukces. Kiedy rozpoczynaliśmy prace nad budową czwartej trybuny niektórzy łapali się za głowę, mówiąc że trzeba zaczekać" - zaznaczyła.

Finansowanie inwestycji odbywa się dzięki linii kredytowej. Wniosek do MSiT będzie opiewał na połowę wartości budowy. Trzy trybuny nowej areny zostały oddane do użytku w lutym 2016.

"Stadion Górnika jest jednym z najładniejszych w Polsce, a dla mnie oczywiście najważniejszy, +uszyty+ na miarę użytkowników. Cieszę się, że udało się stworzyć tak wyjątkowe dzieło. Teraz tylko trzeba trzymać kciuki za Górnika. +Skorupki+ są piękne, ale nasz mistrz (14 tytułów) musi pokazać, co potrafi. Pytanie, co pokaże w nowym sezonie" - stwierdziła Mańka-Szulik.

Przyznała, że nie należy się spodziewać zmiany na stanowisku prezesa klubu w sytuacji, kiedy z końcem czerwca wygasa kadencja zarządu.

"Zbyt często prezesi się zmieniali, by dokonywać kolejnych zmian. Adam Matysek poznał zadania, jakie przed nim stoją, my zobaczyliśmy, jak je realizuje. Pewnie się dogadamy" - oceniła.

Komentując doniesienia na temat sprzedaży udziałów w należącym do samorządu Górnika wyjaśniła, że rozmowy w tej kwestii trwają nieustannie.

"Zapewne Lukas Podolski otwiera wiele drzwi, przy jego boku łatwiej nam rozmawiać. Zainteresowanych jest wielu" - podsumowała prezydent.