Atalanta obijała słupki, a Juventus strzelał gole. Ważne zwycięstwo Bianconerich

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Atalanta obijała słupki, a Juventus strzelał gole. Ważne zwycięstwo Bianconerich
Iling Junior zadebiutował w pierwszym składzie Juventusu w meczu ligowym i odpłacił się golem, który dał prowadzenie
Iling Junior zadebiutował w pierwszym składzie Juventusu w meczu ligowym i odpłacił się golem, który dał prowadzenieProfimedia
Atalanta oddała aż 24 strzały, ale tylko jeden z niech był celny, a dwa wylądowały na słupku. Dużo skuteczniejsi byli goście, którzy nie utrzymywali się zbyt długo przy piłce, ale potrafili być groźniejsi pod bramką, szczególnie w drugiej połowie. Dzięki temu zwycięstwo Juventus awansował na pozycję wicelidera. Arkadiusz Milik spędził na murawie 65 minut, a Wojciech Szczęsny zagrał całe spotkanie.

Ten mecz był bardzo ważny w kontekście walki o Ligę Mistrzów. Zwycięstwo gospodarzy mogło ich przybliżyć do czołowej czwórki, natomiast Juventus walczył o awans na pozycję wicelidera i względny spokój w walce o Champions League. 

Pierwsza połowa miała kilka faz, w których jedna lub druga drużyna przejmowała na chwilę inicjatywę, jednak lepsze wrażenie sprawiała Atalanta. Najgroźniejszą sytuację miał Giorgio Scalvini, który uderzał głową piłkę dośrodkowaną z rzutu rożnego, ale ta wylądowała na słupku.

Niebezpiecznie było też po strzale Martena de Roona zza pola karnego, ale piłka poodbijała się od graczy i nie znalazła drogi do siatki. Juventus nie był taki groźny. Swoich sił próbowali Angel Di Maria strzałem zza pola karnego i Arkadiusz Milik uderzeniem głową, ale oba strzały były niecelne. Polski napastnik był kompletnie odcięty od podań, co wyraźnie go frustrowało.

Pierwsza połowa miała niezłe tempo. Lepsze wrażenie robiła Atalanta, która oddała aż 13 strzałów, ale żaden z nich nie był celny. Juventusowi również nie udało się zmusić bramkarza do interwencji. Taki wynik nie mógł zadowalać żadnej ze stron.

Atalanta chciała wzmocnić ofensywę i już w 50. minucie na zmianę zdecydował się Gian Piero Gasperini. Boisko opuścił Ederson, a jego miejsce zajął Jeremie Boga.

Drugą połowę lepiej rozpoczął Juventus i przyniosło to skutek w 55. minucie. Iling Junior rozpoczął akcję, wypuścił na skrzydło Adreina Rabiota, ten płasko dośrodkował w pole karne, tam próbował już uderzać Milik, ale ostatecznie futbolówka spadła pod nogi Juniora i to on wyprowadził Juve na prowadzenie.

Trener Atalanty wyraźnie nie trafił ze zmianą, ponieważ po zejściu Edersona gra Atalanty nie wyglądała już tak płynnie, a Boga doznał kontuzji i po kwadransie spędzonym na boisku musiał opuścić boisko, a wszedł za niego Brandon Soppy.

Po trafieniu na 1:0 dłużej piłkę utrzymywała Atalanta, a Juventus starał się zagrażać z kontry. Taka miała miejsce w 68. minucie, kiedy Di Maria podał do Paula Pogby, ale jego strzał lewą nogą obronił Marco Sportiello. Francuz mógł zaliczyć "wejście smoka", ponieważ pojawił się na boisku trzy minuty wcześniej za Nicolo Fagioliego. Wtedy na plac gry wszedł też Dusan Vlahovic, który zmienił Arkadiusza Milika.

Na 15 minut przed końcem dobrą sytuację miała Atalanta. Sędzia odgwizdał dla nich rzut wolny sprzed pola karnego, dobrze uderzał Teun Koopmeiners, ale skutecznie interweniował Szczęsny. 

Juventus mógł przypieczętować zwycięstwo w 89. minucie. Adrien Rabiot wypuścił Dusana Vlahovicia, ale ten przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem. Kilkanaście sekund później mogło być 1:1. Strzał z narożnika pola karnego oddał Davide Zappacosta, a piłka trafił w słupek. Atalanta miała jeszcze w końcowych fragmentach rzut wolny, ale kompletnie zepsuli dośrodkowanie. 

Sędzia przedłużał to spotkanie, ale Atalanta tak skupiła się na bezskutecznych atakach, że w 99. minucie stracili jeszcze gola po strzale zza pola karnego Vlahovicia, który ustalił wynik meczu na 2:0. 

Dzięki temu zwycięstwu Juventus przesunął się na pozycję wicelidera i ma na koncie 66 punktów, co daje pięć oczek przewagi nad czwartym Milanem. Atalanta plasuje się na szóstej pozycji i traci dystans do czołowej czwórki. 

Atalanta przeważała w statystykach, ale była nieskuteczna
Atalanta przeważała w statystykach, ale była nieskutecznaOpta by Stats Perform