Joselu skarcił Włochów w końcówce, Hiszpania zasłużenie w finale Ligi Narodów

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Joselu skarcił Włochów w końcówce, Hiszpania zasłużenie w finale Ligi Narodów

Joselu skarcił Włochów w końcówce, Hiszpania zasłużenie w finale Ligi Narodów
Joselu skarcił Włochów w końcówce, Hiszpania zasłużenie w finale Ligi NarodówAFP
Mecz zaczął się jak najlepszy film akcji, a kończył jak melodramat. Sytuację odmienił strzał Rodriego odbity instynktownie przez Joselu. La Furia Roja wygrywa 2:1 z Włochami i wchodzi do finału Ligi Narodów UEFA.

Choć ostatni mecz Hiszpanii to lanie spuszczone przez Szkocję w Glasgow, to trener Mancini przestrzegał przed meczem, by nie lekceważyć ekipy Luisa de la Fuente. Hiszpania wprawdzie jest w przebudowie, ale to wciąż klasowa drużyna – tak opisywał ich selekcjoner Włoch w czwartek, na dzień przed półfinałem Hiszpania-Włochy.

Jakby na potwierdzenie jego słów, La Roja ruszyła na stadionie De Grolsch Veste z kopyta i wprawiła obserwatorów w osłupienie. Już w czwartej minucie 20-letni Yeremy Pino znalazł się w idealnej sytuacji po błędzie Bonucciego i zachował jak stary wyjadacz, posyłając piłkę z dużym spokojem pod dalszy słupek, obok klękającego Donnarummy. Nie wszyscy widzowie zdążyli nawet rozsiąść się na swoich miejscach, w końcu Liga Narodów na swoją renomę jeszcze pracuje.

Zresztą, pustych miejsc w Enschede nie brakowało przez cały mecz i nieobecni mogli żałować. Już po 10 minutach sędzia podyktował rzut karny dla Włochów po cwanym nastrzeleniu ręki Robina Le Normanda przez Zaniolo. Ciro Immobile bez najmniejszych problemów wykorzystał swoją szansę i było 1:1. Dosłownie 10 minut później, w 21. minucie, swoje pierwsze trafienie świętował też Davide Frattesi. Radość ukrócił jednak VAR, potwierdzający nieznacznego spalonego przy wyjściu zawodnika do piłki.

Akcji jednak nie można było odmówić urody, podobnie jak zabiegom Hiszpanii pod drugą bramką. Pierwsze pół godziny zaoferowało widowisko wysokiej jakości, zupełnie odwrotnie od pierwszego półfinału (Holandia-Chorwacja) ze środy. Po wymianie ciosów gra uspokoiła się nieco w ostatnich 15-20 minutach pierwszej połowy. Przewagę w grze piłką wypracowali Hiszpanie, których jednak zdyscyplinowana defensywa Włochów nie zamierzała dopuścić do sytuacji tak dobrych, jak ta z początku meczu.

Oceny Flashscore za półfinał Ligi Narodów Hiszpania-Włochy
Oceny Flashscore za półfinał Ligi Narodów Hiszpania-WłochyFlashscore

Jak zaczęła Hiszpania pierwszą połowę, tak chciała wejść w drugą. Tuż przed końcem 48. minuty strzelał Merino, poprawiał odwrócony tyłem Morata i piłka o centymetry minęła bramkę Włochów. Przewaga podopiecznych De la Fuente rosła, a Włosi niekoniecznie wiedzieli, jak zbliżyć się ponownie pod bramkę Unaia Simona. Widowisko rozpoczęte w temperaturze wrzenia zaczęło zwalniać i stało się najwyżej letnie, by nie powiedzieć senne.

Statystyki ofensywne stanęły, za to zaczęło przybywać fauli i brzydkiej, rwanej gry. Nawet wprowadzenie Ansu Fatiego czy Joselu w reprezentacji Hiszpanii niewiele zdawało się wnosić i pachniało dogrywką. Tymczasem w 87. minucie mocno z dystansu strzelał Rodri (wybrany zresztą piłkarzem meczu), piłka zaliczyła rykoszet od zawodnika Italii, po czym spadła na nogę właśnie Joselu. Snajper Espanyolu nie pomylił się i dał prowadzenie na wagę wygranej.

Włosi, którzy dobrze się czuli w grze bez piłki i nie forsowali tempa, nagle zostali z kilkoma minutami, by odrobić gola. Nie, nic z tego wyjść nie mogło. Włosi zagrają więc o trzecie miejsce z Holandią, podczas gdy Hiszpania zagra z Chorwacją w finale na De Kuip. Oba mecze odbędą się w niedzielę, 18 czerwca, odpowiednio o 15:00 i 20:45.

Główne statystyki meczu Hiszpania-Włochy
Główne statystyki meczu Hiszpania-WłochyFlashscore