PŚ w Engelbergu. Dawid Kubacki liderem po pierwszej serii. Żyła trzeci, Stoch 8!

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

PŚ w Engelbergu. Dawid Kubacki liderem po pierwszej serii. Żyła trzeci, Stoch 8!

Dawid Kubacki prowadzi po pierwszej serii
Dawid Kubacki prowadzi po pierwszej serii Profimedia
Dawid Kubacki prowadzi po pierwszej serii konkursu Pucharu Świata w Engelbergu. Polak o 0.5 pkt wyprzedza Anze Laniska. Trzeci jest Piotr Żyła. W czołowej dziesiątce jest jeszcze Kamil Stoch. Do drugiej serii awansował też Paweł Wąsek, który jest 15.

Pierwsza seria rozpoczęła się z 16. belki startowej, a zawody rozpoczął Dominik Peter.  Wiatr wiał w plecy.

Jakub Wolny był pierwszym Polakiem, który pojawił się na belce startowej. Uzyskał 120.5 metra, ale miał mało punktów dodanych i po swoim skoku znajdował się na ostatnim miejscu, bez szans na awans do drugiej serii. Słabo poradził sobie też Aleksander Zniszczoł, ale miał bardzo trudne warunki.

Znakomity skok oddał Antti Aalto, skaczący z numerem 18. Uzyskał 134.5 metra, ale trafił na bardzo dobre warunki. Tuż po nim świetny skok oddał Domen Prevc. Słoweniec wylądował pół metra dalej, miał więcej dodanych punktów i wyprzedził Fina. Kapitalnie poradził sobie Ziga Jelar, uzyskał on 136 metrów i wyprzedził swojego rodaka.

Na prowadzeniu Słoweńców zmienił Stephan Leyhe. Skoczył 134.5 metra, ale miał bardzo dużo dodanych punktów i to zdecydowało o jego pierwszym miejscu. Konkurs rozkręcił się na dobre. Tuż po Niemcu skakał Giovanni Bresadola. On skoczył aż 136.5 metra, ale miał mniej dodanych punktów i zajmował trzecie miejsce. Po jego skoku sędziowie zdecydowali się obniżyć belkę startową o jeden stopień. 26 skoczków ruszało z 16. platformy.

Po zmianie belki Jan Hoerl pofrunął poza rozmiar skoczni, lądując na 141. metrze i objął prowadzenie. Był on pierwszym skoczkiem, który nie miał dodanych punktów za wiatr. Pomiar pokazał równe 0.

Konkurs stał na bardzo wysokim poziomie i skoki poniżej 130 metrów nie gwarantowały awansu do drugiej serii.

Bardzo dobry skok oddal Paweł Wąsek, wylądował na 136. metrze, ale odjechała mu narta po lądowaniu i przysiad, przez co stracił na punktach od sędziów, ale wywalczył awans do drugiej serii. Po skoku Polaka sędziowie ponownie zdecydowali się obniżyć belkę i skoczkowie mieli dodawane z tego tytułu ponad 10 punktów.

Po obniżeniu belki skoczkowie mieli problem z uzyskiwaniem dobrych odległości. Przełamał to Kamil Stoch. W trudnych warunkach skoczył 130 metrów, miał dużo dodanych punktów za wiatr i belkę, łącznie aż 22 punkty. To uplasowało go na drugiej pozycji po swoim skoku. Po Polaku dobrych skok oddał Ryoyu Kobayashi i wyprzedził Kamila o 0.1 pkt. 

Zmieniły się warunki dla najlepszych zawodników. Przypłacili za to srogo Michael Hayboeck i świetnie prezntujący się w Engelbargu Manuel Fettner, ten pierwszy odpadł, a drugi znalazł pod koniec stawki. 

Piotr Żyła trawił znakomite warunki i poleciał poza rozmiar skoczni z niższej belki niż Hoerl i objął prowadzenie. Polak wylądował na 141. metrze i dostał świetne noty.

Sędziowie ponownie obniżyli belkę przed skokiem Graneruda, który uzyskał 134.5 metra i wylądował na trzecim miejscu. Świetnie spisał się Stefan Kraft, skoczył na 136.5 metra i tylko minimalnie przegrywał z Żyłą. 

Pięknie skoczył Anze Lanisek. Słoweniec poleciał aż na 139.5 metra, dostał dobre noty i aż o 7.7 pkt wyprzedził Żyłę. Świetnie spisał się też Dawid Kubacki. Skoczył 139 metrów i o 0.5 pkt wyprzedził Laniska