Katastrofalny początek meczu, ale później było już dużo lepiej. Polki wygrały z Niemkami

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Katastrofalny początek meczu, ale później było już dużo lepiej. Polki wygrały z Niemkami

Katastrofalny początek meczu, ale później było już dużo lepiej. Polki wygrały z Niemkami
Katastrofalny początek meczu, ale później było już dużo lepiej. Polki wygrały z NiemkamiProfimedia
Polki fatalnie weszły w mecz z Niemkami i przegrały pierwszego seta 15:25, ale później wyglądało to lepiej. Ostatecznie o losach meczu decydował tie-break. Tam na przewagi lepsze okazały się podopieczne Stefano Lavariniego. Było to ósme zwycięstwo w dziesiątym meczu tegorocznej Ligi Narodów. Polki zapewniły sobie udział w ćwierćfinale tego turnieju.

Katastrofalne wejście w mecz

Mecz zaczął się od zagrywki Camilli Weitzel, z którą nie radziły sobie Polki. Po bloku na Agnieszce Korneluk było już 0:7. Przełamanie nastąpiło po ataku Olivii Różański. Niemki grały bardzo szybko i nie radziły sobie z tym biało-czerwone. Po ataku Orthmann z przechodzącej było już 10:2. Lena Stigrot zdobyła dwa punkty zagrywką z rzędu i zrobiło się 12:2.

Niestety kolejna część seta nie przyniosła poprawy sytuacji. Niemki były bardzo dobrze dysponowane w polu serwisowym i ataku. Polki szukały punktu zaczepienia, ale to się nie udało i inauguracyjny seta zakończył się porażką 15:25.

Przebudzenie i dużo lepsza gra w kolejnych dwóch setach

Druga partia zaczęła się zupełnie inaczej. To Polki grały serią i po atakach Stysiak oraz Jurczyk było już 6:1 dla biało-czerwonych. Kolejny skuteczny atak dołożyła Stysiak, co dało wynik 7:1. W kolejnych fragmentach Polki utrzymywały przewagę.

Przy wyniku 15:12 oglądaliśmy bardzo długą przerwę na challenge, żeby sprawdzić, czy najpierw w siatkę wpadła Martyna Czyrniańska, czy piłka wpadała w boisko. Okazało się, że błąd popełniła Polka, ale za moment zagrywkę zepsuły rywalki i było 16:12. Długa akcja zakończyła się skutecznym atakiem Różański (17:13). Przy wyniku 19:14 o czas poprosił Vital Heynen.

Przerwa trochę poprawiła wynik, bo Niemki doprowadziły do stanu 21:18. Zepsuty atak Hanny Orthmann spowodował, że było już 23:18 dla biało-czerwonych. Set zakończył się wynikiem 25:19.

Trzeci set rozpoczął się od prowadzenia 5:2 dla Niemek, ale Polki nie pozwoliły się rozpędzić rywalkom i po serii czterech punktów miały 6:5, a po asie serwisowym Martyny Czyrniańskiej zrobiło się 8:6 i o czas poprosił Vital Heynen. Niestety po błędzie w ataku Magdaleny Stysiak był remis 9:9.

Serię gry punkt za punkt przerwała Martyna Czyrniańska, która znowu dołożyła skuteczny serwis i dało to 15:13 dla Polek. Dobry atak Magdaleny Stysiak na kontrze spowodował, że było 18:16, a kolejna długa akcja i dobra „kiwka” Korneluk dał wynik 19:16. Wtedy ponownie o czas poprosił Vital Heynen.

Świetnie serwisem zagrała Magdalena Stysiak, a Magdalena Jurczyk wykończyła piłkę przechodzącą i było 23:18. Ponownie skutecznie zagrała Jurczyk i przy stanie 24:19 pojawiły się setbole. Martyna Czyrniańska zagrała kolejnego asa i zakończyła tę odsłonę wynikiem 25:19.

Kolejny przestój i przegrany czwarty set

Czwarta partia rozpoczęła się od dwóch punktów Niemek, ale po ataku ze środka Agnieszki Korneluk było już 3:2 dla Polek. Kolejny fragment należał do rywalek i przy stanie 4:8 o czas poprosił Stefano Lavarini. Po przerwie Niemki zepsuły serwis, a Czyrniańska zagrała skutecznie w ataku i różnica zmalała (6:8).

Niemki w kolejnym fragmencie znowu przejęły inicjatywę. Skuteczny atak ze środka Camilli Weitzel dał wynik 15:9 i wtedy ponownie o czas poprosił Stefano Lavarini. Niestety po przerwie niewiele się zmieniło, bo rywalki utrzymywały przewagę. Po zepsutej zagrywce Czyrniańskiej Polki przegrywały już 13:19, ale po dobrej kontrze i ataku Moniki Gałkowskiej zrobiło się 15:19. Blok dołożyła Korneluk, wtedy o czas poprosił Vital Heynen.

Po przerwie Monique Strubbe zagrała w aut i zrobiło się już tylko 17:19. Przy stanie 18:20 akcję przerwa Heynen sugerując, że było dotknięcie siatki po polskiej stronie i miał rację. Polki dobrze przyjęły i zagrały skutecznie w ataku, ale w trakcie akcji wybrzmiał dźwięk przekroczenia czasu w polu serwisowym. Podjęto decyzję, że nikt nie zdobędzie punktu. To wybiło z rytmu Polki i za moment przegrywały już 18:23. Skuteczny atak Liny Alsmeier dał sześć piłek setowych. Niemki wygrały 25:19, czym doprowadziły do tie-breaka.

Tie-break dał zwycięstwo Polkom

Decydujący set rozpoczął się od punktu Niemek, ale po ataku z Korneluk z przechodzącej i jej bloku było 3:1. Polki utrzymywały przewagę. Skuteczny atak Martyny Łukasik i przełożenie rąk rywalek na stronę biało-czerwonych spowodował, żeby było 6:3. Wtedy o przerwę poprosił Vital Heynen.

Niestety błąd w ocenie piłki popełniła Maria Stenzel, a Niemki dołożyły blok i różnica wynosiła już tylko punkt (5:6). Polki wpadły w siatkę przy próbie bloku i dało to remis 7:7. Lina Alsmeier zaatakowała w aut, co dało Polkom prowadzenie 9:7. Magdalena Stysiak zaatakowała w aut i było 10:10, a za moment rywalki dołożyły blok. Wtedy o czas poprosił Stefano Lavarini.

Blok Korneluk pozwolił ponownie wyjść na prowadzenie (12:11). Świetna obrona Stenzel i skuteczny atak Stysiak dał wynik 13:12, ale za moment był już remis. Bardzo dobrze w ataku zagrała Łukasik i była piłka meczowa, którą wybroniły Niemki. Przy stanie 15:15 Alsmeier zagrała w aut na kontrze. Świetnie zaserwowała Jurczyk, a piłkę przechodzącą wykończyła Korneluk, co dało zwycięstwo 17:15.  

Polki pokonały bardzo dobrze spisujące się Niemki, które przed tym meczem również miały na koncie 7 zwycięstw. Dzięki temu triumfowi mają zapewnione miejsce w ćwierćfinale. Pozostały im do rozegrania jeszcze dwa mecze fazy grupowej. W piątek zmierzą się z Bułgarkami, a w niedzielę zmierzą się z Koreankami. 

Polki otwierały dziesiejsze zmagania w Lidze Narodów i są obecnie na czele tabeli, ale to może się zmienić w zależności od innych wyników. 

Wynik meczu: 

Polska – Niemcy 3:2 (15:25; 25:19; 25:19; 19:25; 17:15)

Punkty: Magdalena Stysiak (22), Agnieszka Korneluk (15), Olivia Różański (12), Magdalena Jurczyk (11), Martyna Czyrniańska (10), Martyna Łukasik (5), Monika Gałkowska (4), Joanna Pacak (2), Katarzyna Wenerska, Maria Stenzel, Julia Nowicka, Aleksandra Szczygłowska.