Reprezentantki Turcji w finale po zwycięstwie nad Włochami 3:2

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reprezentantki Turcji w finale po zwycięstwie nad Włochami 3:2
Reprezenantki Turcji w finale po zwycięstwie nad Włochami 3:2
Reprezenantki Turcji w finale po zwycięstwie nad Włochami 3:2PAP
Siatkarki Turcji po raz trzeci w historii awansowały do finału mistrzostw Europy. W półfinale w Brukseli pokonały broniące tytułu Włochy 3:2 (18:25, 25:23, 15:25, 25:22, 15:6). W niedzielnym meczu o złoty medal zmierzą się z wygranym spotkania Serbia - Holandia.

Włoszki miały dużą szansę rozstrzygnąć spotkanie w czterech setach. Po wyraźnym zwycięstwie w trzeciej partii (25:15), przez długi moment posiadały inicjatywę w kolejnej odsłonie. Przy prowadzeniu 18:14 obrończynie tytułu trochę się zacięły w ataku, a prawdziwy show znów zrobiła Melissa Vargas. Urodzona na Kubie siatkarka praktycznie się nie myliła i to dzięki jej skutecznej grze Turcja doprowadziła do tie-breaka.

W decydującym secie tylko na początku trwała zacięta walka - od stanu 5:5 na parkiecie dominował już tylko jeden zespół. Turczynki zdobyły dziewięć punktów z rzędu i pozwoliły rywalkom na obronę jednego meczbola.

Do zwycięstwa drużynę Daniele Santarelliego poprowadziła Vargas (26 pkt) oraz Ebrar Karakurt (15). Dla Włoszek najwięcej punktów zdobyły: Paola Egonu (25) i Elena Pietrini (17).

Drugi półfinał pomiędzy Serbią a Holandią rozpocznie się w piątek o godz. 20.30.