Siódma porażka z rzędu San Antonio Spurs, kontuzja Sochana

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Siódma porażka z rzędu San Antonio Spurs, kontuzja Sochana
Jeremy Sochan w meczu z Sacramento King spędził na parkiecie niecałe 7 minut
Jeremy Sochan w meczu z Sacramento King spędził na parkiecie niecałe 7 minutAFP
San Antonio Spurs po raz kolejny musieli uznać wyższość swojego rywala. Drużna, w której występuje Jeremy Sochan, przegrała 109:119 z Sacramento Kings. Polak wyszedł w pierwszym składzie, ale łącznie spędził na parkiecie niecałe siedem minut z powodu kontuzji.

San Antonio Spurs przegrało 12 z ostatnich 13. spotkań i niestety zbliża się do dna tabeli w Konferencji Zachodniej. Tym razem podopieczni Gregga Popovicha przegrali 109:119 ze znajdującym się na trzeciej pozycji Sacramento Kings

Mecz długimi fragmentami był bardzo wyrównany, ale w ostatecznym rozrachunku Spurs ponownie musieli uznać wyższość rywala. 

Dla polskich kibiców na pewno złą wiadomością jest to, że Jeremy Sochan nie mógł za bardzo pomóc kolegom z drużyny na parkiecie. Polak zagrał niecałe siedem minut i zszedł z placu gry, prawdopodobnie z bólem pleców. 

Jeśli Sochan wypadłby z gry na dłuższy czas, to byłaby fatalna wiadomość dla niego i jego fanów, ponieważ Jeremy ma wystąpić w meczu wschodzących gwiazd NBA, który zostanie rozegrany za dwa tygodnie. 

Podczas pojedynku z Sacramento Kings Polak miał skuteczność 0/4 rzutów z gry i zanotował jedną zbiórkę.