26-latek z portugalskiego miasta Maia pokonał faworyzowanego Dimitrowa i po raz pierwszy dotarł do trzeciej rundy turnieju wielkoszlemowego. Nigdy wcześniej nie przeszedł drugiej rundy, a dziś zrobił to z wynikiem 6:7(3), 6:4, 6:2, 7:6(6), w meczu, który trwał ponad trzy godziny. 

Borges wygrał pierwsze dwa swoje mecze bez straty seta, notując wybitne wejście w rozgrywki Australian Open. Również przeciwko Dimitrowowi - choć przegrał pierwszego seta - nie dał się przełamać w trzech otwierających partiach. W ostatniej co prawda Bułgar wykorzystał w końcu breaka, ale nie na wiele się to zdało. Portugalczyk odpłacił tym samym i w tie-breaku okazał się lepszy.

W czwartej rundzie Nuno Borges zagra o miejsce w ćwierćfinale z moskwianinem Daniiłem Miedwiediewem (3. ATP). Już dziś prrzeszedł jednak do historii, ponieważ jako pierwszy Portugalczyk - z kobietami włącznie - w erze open awansował do 1/8 finału turnieju Wielkiego Szlema.

"Szczerze, wciąż nie mogę w to uwierzyć. Co za mecz. Nie spodziewałem się, że tu będę. Kto by pomyślał – drugi tydzień Australian Open" – mówił wyraźnie zbierający myśli po zwycięstwie Borges.