Linette i Fręch poznały rywalki w Charleston, nie będzie łatwo

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Linette i Fręch poznały rywalki w Charleston, nie będzie łatwo
Linette i Fręch poznały rywalki w Charleston, nie będzie łatwo
Linette i Fręch poznały rywalki w Charleston, nie będzie łatwoAFP
Dwie Magdaleny reprezentujące polski tenis podczas nadchodzącego turnieju Credit One Charleston Open (WTA 500) zaczną od pojedynków z Petrą Martić i Sloane Stephens, a najpóźniej w trzeciej rundzie mogą trafić na najwyżej rozstawione zawodniczki – Pegulę i Jabeur.

Gdy Danielle Collins świętowała największy sukces w karierze, rozlosowano drabinkę kolejnego prestiżowego turnieju WTA w Stanach Zjednoczonych. Podczas rozgrywek w Karolinie Południowej wśród 64 zawodniczek znalazły się dwie Polki, Magda Linette i Magdalena Fręch

Linette: Martić, później Jastremśka?

Bardziej doświadczona z zawodniczek została rozlosowana w górnej części drabinki, a jej pierwszą rywalką będzie Petra Martić (60. WTA). Chorwatka, podobnie do swojej polskiej rywalki, przechodzi zdecydowanie trudniejszy okres w karierze, wygrawszy w tym sezonie tylko cztery z 11 meczów. 

Śledź mecz Linette-Martić na żywo z Flashscore

Magda Linette (55. WTA) ma bardziej wstydliwy bilans – od stycznia wygrała trzykrotnie, zaliczając dziewięć porażek. Na pocieszenie poznanianka ma znacząco lepszy bilans przeciwko Martić, z którą wygrała trzy razy i przegrała tylko raz. Problem w tym, że ten raz to jedyny zeszłoroczny mecz (0:2 z Zhengzhou), a ostatni raz pokonała Chorwatkę w 2021.

Jeśli Magdzie Linette uda się zwyciężyć w pierwszym meczu, w drugiej rundzie czeka Dajana Jastremśka (33. WTA). Ewentualna wygrana i z tą przeciwniczką może oznaczać rywalizację z turniejową jedynką i zeszłoroczną półfinalistką, Jessicą Pegulą (5. WTA).

Fręch: Stephens, po niej Fernandez?

Magdalena Fręch (47. WTA) jest po drugiej stronie drabinki, gdzie los skojarzył ją ze Sloane Stephens (41. WTA), z którą spotykała się dotąd wyłącznie na mączce. W obu spotkaniach przegrywała bez choćby zwycięstwa w secie, ale dziś obie zawodniczki są w zupełnie innym miejscu i przywiązywanie przesadnej wagi do tego bilansu nie ma sensu.

Śledź mecz Fręch-Stephens na żywo z Flashscore

Amerykanka ostatnio gra w kratkę i podczas amerykańskiej części sezonu nie udało jej się zachwycić rodzimych fanów. Łodzianka z kolei błyszczała na początku roku, za to w Stanach nie szło jej dotąd kompletnie. W San Diego, Indian Wells i Miami kończyła rozgrywki na pierwszym występie, nie mogąc złapać optymalnego rytmu. 

Obie zawodniczki będą z pewnością chciały pokazać się z dobrej strony. Stephens ma tym więcej do udowodnienia, że triumfowała tu w 2016 roku. Lepsza z tej pary rozegra mecz z Leylą Fernandez (35. WTA). Po drugiej rundzie poziom trudności może poszybować znacząco w górę, ponieważ Ons Jabeur musi wygrać tylko jeden mecz, by stanąć na drodze zwyciężczyni. A rok temu to właśnie Tunezyjka zdobyła Karolinę Południową.