Twarde Pierniki w sobotę połamią zęby Śląska?

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Twarde Pierniki w sobotę połamią zęby Śląska?

Twarde Pierniki w sobotę połamią zęby Śląska?
Twarde Pierniki w sobotę połamią zęby Śląska?Twarde Pierniki
Torunianie ruszają na swój pierwszy wyjazd w sezonie ligowym i od razu trafiają do paszczy lwa. Śląsk nie tylko jest aktualnym mistrzem, ale jeszcze nie przegrał żadnego meczu.

Mistrzowie Polski ze Śląska Wrocław czekają na przyjazd Twardych Pierników. Pojedynek zaplanowano na sobotę 29 października (start o 17:30). WKS to nie tylko aktualny mistrz, ale również ostatnia drużyna niepokonana po pierwszych pięciu kolejkach Energa Basket Ligi.

Ekipa Andreja Urlepa może pochwalić się również, że jako jedna z zaledwie czterech zdołała w tym roku przebić granicę 100 punktów. Brzmi jak "Mission: Impossible" dla 14. zespołu w tabeli, z czterema porażkami na koncie? Być może, ale trzeba pamiętać, że wrocławianie już dwa razy wygrywali zaledwie 2 punktami. Co prawda z wysoko notowanymi Czarnymi Słupsk i Anwilem Włocławek, ale w czymś trzeba szukać pocieszenia.

Silne i słabe strony Śląska

WKS ma swoje problemy – poza rotacją meczową są Ivan Ramljak, Justin Bibbs, Szymon Tomczak oraz Jakub Karolak. W meczu ze wspomnianymi Czarnymi dobre występy zaliczyli reprezentanci Polski, Łukasz Kolenda oraz Aleksander Dziewa. Członkowie Kosz Kadry są odpowiednio drugą i trzecią opcją w ataku zespołu trenera Urlepa.

Świetny sezon gra też Jakub Nizioł, który w tym tygodniu otrzymał powołanie na listopadowe mecze reprezentacji. Swoje zadania dobrze wypełnia również Daniel Gołębiowski. Rotację meczową uzupełniają obecnie Aleksander Wiśniewski, który jest obiecującym zawodnikiem, Mikołaj Adamczak oraz Michał Mindowicz.

Uskrzydlające zwycięsto Pierników

Twarde Pierniki przystąpią do tego spotkania z jednym zwycięstwem odniesionym z Sokołem Łańcut. Może i tylko jedno, za to odniesione tydzień temu, więc dające świeżą motywację. Drużyna stara się także, żeby w składzie pojawił się Sterling Gibbs, który dołączył do zespołu w środku tygodnia i pozytywnie przeszedł badania medyczne.

"Jedziemy na wyjazd do Wrocławia, ja osobiście jestem tym bardzo podekscytowany, bo jest to mój "były-aktualny" klub, z którego jestem wypożyczony. Na pewno chcemy wygrać ten mecz. Wrocław aktualnie jest niepokonany w lidze, gra w EuroCupie i walczy z grającymi tam drużynami, więc jedziemy sprawić niespodziankę i wygrać ten mecz" – przed meczem powiedział Kacper Gordon. "Miałem przyjemność pracować z trenerem Urlepem dosyć krótko i dobrze wspominam ten okres. Ciężko wtedy pracowaliśmy i to będzie miłe spotkanie" – dokończył.