Boston Bruins przegrali przed własną publicznością i nie mogą świętować awansu

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Boston Bruins przegrali przed własną publicznością i nie mogą świętować awansu

Boston Bruins przegrali przed własną publicznością i nie mogą świętować awansu
Boston Bruins przegrali przed własną publicznością i nie mogą świętować awansuProfimedia
Hokeiści Boston Bruins nie wykorzystali okazji, żeby zamknąć rywalizację w pierwszej rundzie fazy play-off przeciwko Florida Panthers. Zdecydowanie najlepsza drużyna rundy zasadniczej przegrała, po dogrywce, przed własną publicznością i w rywalizacji do czterech zwycięstw prowadzi już tylko 3:2.

Florida Pantehers wyszła na prowadzenie po upływie ośmiu minut gry. Krążek do siatki wpakował Anthony Duclair. Do końca pierwszej tercji utrzymało się prowadzenie gości.

Druga rozpoczęła się zdecydowanie lepiej dla gospodarzy, bo chwilę po jej rozpoczęciu zdołali doprowadzić do wyrównania, a trafienie zaliczył Brad Marchand. Na minutę przed końcem tej części ponownie na prowadzenie wyszła ekipa gości, a bramkarza gospodarzy pokonał Sam Bennett.

Trzecia odsłona była najbardziej obfita w trafienia, bo oglądaliśmy aż trzy gole, a gracze Bruins dwukrotnie doprowadzali do wyrównania. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 3:3 i potrzebna była dogrywka. Tam do siatki trafił Matthew Tkaczuk i Florida Panthers wygrała 4:3, przedłużając swoje szansa na awans do kolejnej rundy.

Gracze Boston Bruins, którzy bili rekordy w fazie zasadniczej, będą musieli teraz rywalizować na wyjeździe. Nie powinno być to jednak dla nich problemem, ponieważ dwa wcześniejsze mecze wyjazdowe przeciwko Panthers wygrali 4:2 i 6:2.