Francuzi wygrali 94:90 z nieustępliwą Japonią w dogrywce, podczas gdy Niemcy walczyli o pokonanie Brazylii 86:73 w grupie B na stadionie Pierre Mauroy.
Wcześniej, we wtorek, Kanada ograła Australię 93:83, podczas gdy Hiszpania pokonała Grecję 84:77 w drugiej kolejce rozgrywek grupy A koszykówki mężczyzn.
Około 27 tys. kibiców - głównie francuskich - oszalało, a następnie ostrożnie ucichło, gdy japońska drużyna wyprzedziła swoich galijskich rywali w nieoczekiwanie wyrównanym meczu, który ostatecznie przechylił się na stronę Francji w dogrywce, wydartej rzutem na taśmę.
"Zwycięstwo to zwycięstwo, przyjmiemy je bez względu na wszystko" - powiedział francuski strzelec Isaia Cordinier. "Myślę, że to najtrudniejsze zawody od jakiegoś czasu, być może w historii pod względem talentu i poziomu koszykówki".
Niemcy mocno rozpoczęły mecz z Brazylią, prowadząc dwucyfrowo w pierwszej kwarcie, po czym opadły z sił i pozwoliły rywalom z Ameryki Południowej na doprowadzenie do remisu w połowie spotkania. Na ratunek Niemcom przyszedł kapitan Dennis Schroder, zdobywając 20 punktów i zapewniając impuls niezbędny do zmobilizowania kolegów z drużyny do odniesienia zwycięstwa.
W grupie A grecki skrzydłowy Giannis Antetokounmpo wniósł całe swoje doświadczenie z NBA, zdobywając 27 punktów, zaliczając 11 zbiórek i trzy asysty. Nie był jednak przygotowany na hiszpańskiego obrońcę Sergio Llulla, który wraz ze skrzydłowym Memphis Grizzlies Santi Aldamą zdobył 32 punkty.
Kanada sprostała zadaniu pokonania trzeciej w klasyfikacji Australii, która goniła Amerykanów przez cały mecz, ale nie była w stanie dotrzymać im kroku. Rozgrywający Chicago Bulls Josh Giddey był liderem Australijczyków z 19 punktami, siedmioma zbiórkami i sześcioma asystami. Kanadyjczycy mieli jednak przewagę strzelecką, dzięki połączonym wysiłkom RJ Barretta i Shai Gilgeous-Alexandera, którzy zdobyli 40 punktów.
W środę miejsce w ćwierćfinale wywalczą również zwycięzcy meczu USA - Sudan Południowy. Na razie obie ekipy mają po jednej wygranej, a niedawny mecz towarzyski (101:100 dla USA) zwiastuje kawał widowiska. Przegrani tego starcia, wraz z Japonią, Brazylią, Portoryko i Serbią, powalczą o ostatnie miejsca dające awans do kolejnego etapu rozgrywek.