Mecz Kaszubski w Gdańsku uświetniony gładką wygraną nad Lublinem

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Mecz Kaszubski w Gdańsku uświetniony gładką wygraną nad Lublinem
Mecz Kaszubski w Gdańsku uświetniony gładką wygraną nad Lublinem
Mecz Kaszubski w Gdańsku uświetniony gładką wygraną nad LublinemPlusLiga
Rekord frekwencji na trybunach, a na boisku szybka wygrana nad LUK Lublin. W Gdańsku wszystko potoczyło się tak, jak organizatorzy mogli sobie życzyć.

11 listopada w Gdańsku był okazją szczególną. Poza biało-czerwoną kartoniadą z okazji Święta Niepodległości była to już siódma edycja Meczu Kaszubskiego. Pojawiły się specjalne dekoracje i stroje ludowe, a przede wszystkim na mecz zjechały rodziny i dzieci z całych Kaszub. Dzięki temu udało się osiągnąć najwyższą frekwencję w lidze od trzech sezonów – 6550 osób.

Od początkowych sekund pierwszy set układał się po myśli Trefla Gdańsk. Prowadzili 2:0 i tylko przy stanie 3:3 rywalizacja mogła wydawać się wyrównana. Trefl błyskawicznie zaczął budować dystans, który w pewnym momencie sięgnął ośmiu punktów. Nawet uzyskując przełamanie, przyjezdni nie byli w stanie nadrabiać traconych seriami punktów. Efekt to wynik 25:17 po bardzo jednostronnym secie.

W drugiej odsłonie LUK Lublin zdołał dotrzymać kroku gospodarzom nieco dłużej, ale dojściu do stanu 14:14 gdańszczanie zdobyli pięć punktów z rzędu, ku uciesze tłumu w Ergo Arenie. Nie było mowy o odrobieniu takiej straty, set zakończył się pewnym prowadzeniem 25:19.

Największe szanse na przechylenie szali przyjezdni z Lubelszczyzny mieli w trzecim secie. Aż pięciokrotnie wychodzili na prowadzenie w grze punkt za punkt, ale ani razu nie zdołali stworzyć bufora z przewagą. Dlatego przy stanie 8:8 to Trefl ponownie odjechał, zdobywając cztery punkty z rzędu. Trzeciego seta pomorski zespół wygrał 25:18, nie pozwalając gościom zbliżyć się do granicy 20 punktów w żadnej partii.

Już w pierwszym secie istotne dla budowania przewagi były dwa asy serwisowe Mikołaja Sawickiego. Do końca meczu dołożył dwa kolejne, a w sumie zdobył aż 18 punktów i zapracował na miano MVP spotkania.

Dzięki wygranej Trefl w tabeli wszedł na szóstą pozycję, tuż przed Kędzierzyn-Koźle, choć pewnie nie na długo. Lublin znalazł się z kolei w zasięgu lwowskiego Barkomu, z zaledwie dziewięcioma punktami na 12. miejscu.