Na mundial w Katarze można powołać 26 piłkarzy. Na razie Deschamps zdecydował się ograniczyć kadrę do 25 osób. Nazwisko ostatniego zawodnika poda najpóźniej 14 listopada, kiedy wyjaśni się, którzy z kontuzjowanych kandydatów będą gotowi do gry.

Wśród powołanych nie zabrakło największych gwiazd zespołu Francji i czołowych zawodników swoich drużyn klubowych. Oczywiście, na czele ze zdobywcą Złotej Piłki, czyli Karimem Benzemą z Realu Madryt. W formacji ataku znajdują się również Kylian Mbappe z Paris Saint-Germain i Antoine Griezmann z Atletico Madryt. Obrońców rywali straszyć będą także Ousmane Dembele z FC Barcelony, Christopher Nkunku z RP Lipsk, Kingsley Coman z Bayernu Monachium i doświadczony Oliver Giroud z AC Milan.

Grupę pomocników tworzą natomiast: Adrien Rabiot z Juventusu, Youssouf Fofana z AS Monaco, Jordan Veretout i Matteo Guendouzi z Olympique Marsylia oraz Aurelien Tchouameni i Eduardo Camavinga, czyli koledzy z Realu Madryt. Nie ma wśród nich choćby Paula Pogby i N'Golo Kante, których szansy na powołanie pozbawiły kontuzje.

Najliczniejsza jest natomiast formacja obrony. W końcu to właśnie defensywa była najsłabszym punktem drużyny na EURO 2020. W samolocie do Kataru znajdą się: Presnel Kimpembe (PSG), Ibrahima Konate (Liverpool FC), Jules Kounde (FC Barcelona), William Saliba (Arsenal Londyn), Benjamin Pavard, Dayot Upamecano i Lucas Hernandez (Bayern Monachium) oraz jego brat Theo Hernandez (AC Milan). Co ciekawe, Deschamps zabierze także Raphaela Varane'a z Manchesteru United, który wciąż dochodzi do siebie po kontuzji.

Żadnych zaskoczeń nie ma w przypadku obsady bramki. Na mundial pojadą: Hugo Lloris z Tottenhamu Hotspur, Alphonse Areola z West Hamu United oraz Steve Mandanda z Rennes.

Na turnieju Francja zagra w grupie D. O wyjście do fazy pucharowej będzie walczyć z Danią, Australią i Tunezją. Zespoły, które awansują do 1/8 finału, trafią na drużynę z grupy C, w której gra Polska, Argentyna, Arabia Saudyjska i Meksyk.