MŚ 2022. Kane chce osiągnąć szczytową formę w fazie pucharowej

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
MŚ 2022. Kane chce osiągnąć szczytową formę w fazie pucharowej
Kane chce osiągnąć szczytową formę w fazie pucharowej
Kane chce osiągnąć szczytową formę w fazie pucharowejAFP
Kapitan reprezentacji Anglii, Harry Kane, stara się tak dawkować obciążenia, aby najlepszą dyspozycję osiągnąć w rundach pucharowych. Wtedy, gdy drużyna potrzebuje go najbardziej. Dziś pierwszy test, czyli spotkanie 1/8 finału mundialu z Senegalem.

Na tym turnieju Kane jeszcze nie strzelił gola dla drużyny, która zdobyła najwięcej bramek w fazie grupowej (9). Zanotował natomiast trzy asysty.

Dzięki sześciu zdobytym bramkom napastnik w 2018 zdobył tytuł króla strzelców mundialu, jednak pięć z nich padło w fazie grupowej. Później wyglądał na ospałego i zmęczonego. Zwłaszcza w meczu półfinałowym z Chorwacją.

Kane powiedział w sobotę na konferencji prasowej, że ma nadzieję na odwrócenie tego trendu właśnie w Katarze. Podobnie jak na ubiegłorocznym Euro, kiedy w fazie pucharowej trafił czterokrotnie, a Anglia ostatecznie awansowała do finału, w którym uległa Włochom.

"Myślę, że prawdopodobnie wraca (forma - red.) do tej z 2018 roku w Pucharze Świata. Z fizycznej i być może mentalnej strony zaczęliśmy turniej świetnie, sam zacząłem go od wielu bramek, zużywając sporo sił" - powiedział Kane dziennikarzom.

"W miarę trwania turnieju czułem, że moja forma spadała w kolejnych runach. Już przed Euro byłem tego świadomy, dlatego starałem się zrobić wszystko inaczej. Upewniałem się, że fizycznie i psychicznie będę w najlepszej dyspozycji na etapach pucharowych"

"W pewnym sensie przeniosłem to nastawienie na ten turniej. Chciałbym teraz siedzieć tutaj z dwoma lub trzema bramkami, ale myślę, że faza grupowa przebiegła w porządku. Wchodząc w fazę pucharową, czuję się naprawdę dobrze. Jestem w dobrej formie i w pełni skupiony".

Brak Mane (nie)widoczny

Senegal zakwalifikował się do fazy pucharowej po raz pierwszy od 20 lat, pomimo utraty czołowego napastnika Sadio Mane z powodu kontuzji przed samym turniejem Jednak selekcjoner reprezentacji Anglii Gareth Southgate powiedział, że nie był zaskoczony ich postępem.

"Sadio jest oczywiście niesamowitym graczem i każda drużyna chciałaby go mieć, ale to, co zauważyliśmy w postawie piłkarzy Senegalu, to fakt, że stali się bardzo silni pod jego nieobecność" - powiedział.

"Mimo tej straty pokazali wielkiego ducha, więc wiemy, że nie zrobi to różnicy w poziomie ich gry w jutrzejszym meczu".

Anglia nie dała się pokonać afrykańskim drużynom w 20 spotkaniach z rzędu, ale nigdy nie spotkała się z Senegalem, który w tym roku z trenerem Aliou Cisse został mistrzem Afryki.

"Byliśmy pod wielkim wrażeniem. Wiemy, że są mistrzami Afryki - są bardzo dumni, mają wielkiego ducha rywalizacji, dużo wiary w drużynę" - dodał Southgate.

"Mają kilku doskonałych indywidualnych graczy, którzy mogą sprawić nam problemy - jak również dobrą strukturę zespołu. Myślę więc, że Aliou wykonał fantastyczną pracę".

"Mieli wielkiego pecha, że nie wyszli z grupy w Rosji (w 2018 roku) i zasłużenie zrobili to tym razem, więc wiemy dokładnie, jak trudne zadanie stoi przed nami".

Senegal nie zdołał awansować ze swojej grupy w 2018 roku, kiedy przegrał z Japonią walkę o drugie miejsce w klasyfikacji fair-play.