Al-Shahrani uczestniczył w koszmarnie wyglądającym zderzeniu z bramkarzem swojej reprezentacji Mohammedem Al-Owaisem. Saudyjczycy bronili dwubramkowego prowadzenia, a bramkarz przy wyjściu do górnej piłki znokautował swojego kolegę uderzeniem kolanem w twarz.
Piłkarz padł na ziemię i potrzebował pomocy medyków. Momentalnie opuścił boisko i został przetransportowany na badania. Okazało się, że stwierdzono u niego złamanie kilku kości twarzy, a także krwotok wewnętrzny. Udał się on na leczenie do Niemiec.
Teraz kadra Arabii Saudyjskiej poinformowała, że Al-Shahrani opuścił szpital w Rijadzie po dwóch udanych operacjach. Piłkarz wrócił do domu, choć wciąż pozostaje pod regularną obserwacją medyczną.
Oczywiście nie ma mowy, by po takim zdarzeniu zagrał jeszcze na trwającym mundialu. Reprezentacja Arabii Saudyjskiej powalczy dzisiaj o awans do fazy pucharowej. W ostatnim spotkaniu fazy grupowej zagra z Meksykiem.