Przed własnymi kibicami Bayer Leverkusen świętował swój pierwszy tytuł w lidze niemieckiej, wygrywając 5:0 z Werderem Brema, osiągając 16 punktów przewagi nad Bayernem Monachium i Stuttgartem już w 29. kolejce, na pięć meczów przed końcem sezonu. Tylko jednej drużynie w historii niemieckiej piłki udało się rozstrzygnąć sezon jeszcze szybciej. Mowa oczywiście o Bayernie, który dekadę wstecz wygrał w 27. kolejce, sezon wcześniej w 28. kolejce, a raz udało mu się to również po 29 meczach.
![Czołówka Bundesligi po 29 kolejkach Czołówka Bundesligi po 29 kolejkach](https://livesport-ott-images.ssl.cdn.cra.cz/r900xfq60/3e2087c6-b5f8-4892-8911-a82ec8e34cd4.jpg)
Bawarczycy wygrali 11 ostatnich sezonów Bundesligi, w minionych rozgrywkach dopiero w ostatnim meczu. Ich dominacja została przerwana przez Aptekarzy, prowadzonych przez wciąż młodego Xabiego Alonso. W wieku 42 lat Hiszpan zdobywa swój pierwszy tytuł jako trener, siedem lat po zakończeniu słynnej kariery piłkarskiej, zresztą zwieńczonej właśnie w pokonanym obecnie Bayernie Monachium.
Od kryzysu do legendy
Decyzja Bayeru Leverkusen w zeszłym sezonie, aby podpisać kontrakt z Alonso prowadzącym drugą drużynę Realu Sociedad, była zaskakująca i ryzykowna. Drużynę przejmował w kryzysie: jesienią 2022 zajmowała 17. miejsce i odpadła z Pucharu Niemiec w pierwszej rundzie. Ale teraz odpłacił się bezprecedensowym tytułem, do którego może jeszcze dodać Ligę Europy i Puchar Niemiec. Potrójna korona byłaby czymś niesłychanym, ale już dziś kibice ukoronowali trenera do niedawna znanego tylko jako piłkarz.
![Xabi Alonso jest uwielbiany Xabi Alonso jest uwielbiany](https://livesport-ott-images.ssl.cdn.cra.cz/r900xfq60/a8e5ec39-6dfd-46d5-a28b-92bf5ec4426b.jpg)
Po niedawnej przerwie międzynarodowej Xabi Alonso zaskoczył wielu obserwatorów informacją, że nie zamierza odchodzić z Leverkusen, choć przymierzano go do Realu, Liverpoolu czy nawet... Bayernu Monachium. Będzie kontynuował pracę w przyszłym sezonie. Umowa obejmuje również rozgrywki 2025/26, ale o pozostaniu na trzeci sezon Bask nie chce przesądzać.
Wielki rewanż za 1999/2000
W 29 meczach ligowych Bayer zanotował tylko cztery remisy. Rozgrywa sezon, w którym pokazał wielką ambicję i determinację, która przyniosła im wiele zwycięstw w ostatnich momentach meczów. Mają tylko jeden remis w dziewięciu meczach Ligi Europy i pięć zwycięstw w Pucharze Niemiec. Tytuł został praktycznie zapewniony w 21. kolejce, kiedy Bayer, obecny w Bundeslidze po raz 45, pokonał Bayern Monachium 3:0 w bezpośrednim pojedynku.
Przed zdobyciem swojego pierwszego tytułu, Bayer Leverkusen zdołał stanąć na podium 11 razy, pięciokrotnie za plecami mistrzów, w tym raz w pamiętnym w sezonie 1999/2000. Wówczas przegrali mistrzostwo ostatniego dnia, pokonani u siebie przez Unterhaching, a wyprzedzeni przez Bayern, który zakończył z taką samą liczbą punktów i lepszym bilansem.
![Szczególnie bolesna dla Szczególnie bolesna dla](https://livesport-ott-images.ssl.cdn.cra.cz/r900xfq60/08c16b17-63d8-4e91-905a-d4124853bf37.jpg)
Pierwszoplanowi bohaterowie z boiska
Bez wielkich gwiazd w składzie, przynajmniej w porównaniu do Bawarczyków, Leverkusen oparło swoją jedenastkę na bardziej doświadczonych zawodnikach, takich jak były zawodnik Bayernu Alejandro Grimaldo, który strzelił w tym sezonie 11 goli i zanotował 3 asysty, obrońca Jonathan Tah i pomocnik Granit Xhaka.
![Grimaldo w służbie Leverkusen Grimaldo w służbie Leverkusen](https://livesport-ott-images.ssl.cdn.cra.cz/r900xfq60/b633f53c-1acf-4dfb-8d9f-bf55b5f98f02.jpg)
Na uwagę zasługuje również najobfitszy sezon wciąż młodego Floriana Wirtza, który w wieku zaledwie 20 lat rozgrywa już swój trzeci sezon w pierwszej drużynie Aptekarzy, z imponującym dorobkiem 17 bramek w różnych rozgrywkach.
Również młodzi, obaj w wieku 23 lat, skrzydłowy Jeremie Frimpong z 12 golami i napastnik Victor Boniface, najlepszy strzelec zespołu z 18 bramkami we wszystkich rozgrywkach, byli kolejnymi kluczowymi postaciami w zespole Xabiego Alonso.
Jest to trzeci tytuł w historii Bayeru Leverkusen. Wcześniej klub z BayAreny zdobył Puchar UEFA w sezonie 1987/88 i Puchar Niemiec w sezonie 1992/93, a także dotarł do finału Ligi Mistrzów 2001/02, który przegrał z Realem Madryt.