Kane znów trafia, Anglia wyprzedza Ukrainę

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Kane znów trafia, Anglia wyprzedza Ukrainę

Kane znów trafia, Anglia wyprzedza Ukrainę
Kane znów trafia, Anglia wyprzedza UkrainęAFP
Harry Kane powiększył swoje konto bramkowe w reprezentacji Anglii i przyczynił się do zwycięstwa swojej drużyny nad Ukrainą 2:0. Dzięki wygranej zespół Garetha Southgate'a objął fotel lidera grupy C w kwalifikacjach do Euro 2024. Pięknym trafieniem w tym meczu popisał się także Bukayo Saka.

Świeżo po zdobyciu swojej 54. bramki w czwartkowej wygranej z Włochami (2:1) Harry Kane strzelił gola w 37. minucie, choć wcześniej zmarnował kilka dogodnych okazji.

Z kolei młody zawodnik Arsenalu, Bukayo Saka, podwoił prowadzenie reprezentacji Anglii przed końcem pierwszej połowy, kiedy oddał uderzenie sprzed pola karnego, a piłka trafiła niemal w samo okienko bramki strzeżonej przez Trubina.

Ukraina miała swoje sytuacje i po przerwie wywierała presję na defensywie rywali, ale w żadnym momencie nie była blisko drugiego zwycięstwa nad Anglią w ostatnich 10 próbach.Druga połowa była słabsza i mniej atrakcyjna dla kibiców, choć warto odnotować debiut na arenie międzynarodowej napastnika Brentford Ivana Toneya, który wszedł na boisko 10 minut przed końcem jako zmiennik Kane'a.

Ćwierćfinaliści mistrzostw świata w 2022 roku mają już sześć punktów po dwóch pierwszych meczach i wyglądają na zdecydowanych faworytów do wygrania grupy C eliminacji do mistrzostw Europy, w której znajduje się również Malta i Macedonia Północna.

Ukraina, która była bardzo bliska zakwalifikowania się na mundial, ale przegrała w barażach z Walią, będzie odczuwać ulgę, że najtrudniejszy mecz ma już za sobą.

Na stadionie Wembley nie brakowało współczucia dla zniszczonej wojną Ukrainy - 1000 biletów zostało przekazanych uchodźcom i ich rodzinom, a hymn tego kraju był gorąco oklaskiwany.

Jednak wszystkie sentymenty zostały odłożone na bok, gdy zabrzmiał pierwszy gwizdek, a Anglia skupiła się na zdobyciu kolejnych trzech punktów."Wynik z Włoch był ważny, ale wciąż jest miejsce na rozwój" - powiedział Southgate, który wystawił w tym meczu rozgrywającego Leicester City, Jamesa Maddisona.

Jego podopiecznym zajęło jednak trochę czasu, aby "napocząć" rywala, ponieważ Ukraina trzymała gospodarzy na dystans przez większość pierwszej połowy.

Kane, któremu przed meczem wręczono symbolicznego złotego buta, najpierw zmarnował dwie dogodne szanse - spudłował z bliskiej odległości, a następnie przepuścił dobre podanie Maddisona.

Kiedy jednak stanął przed trzecią okazją, nie popełnił błędu. Po podaniu piłki do Saki, kapitan wszedł w pole karne i został wypatrzony przez skrzydłowego Arsenalu, a następnie wykorzystał jego dokładne dogranie.

Trzy minuty później Saka strzelił bramkę wyjątkowej urody, wykorzystując podanie Jordana Hendersona i podkręcając strzał w górny róg bramki. Zdobył tym samym ósmego gola dla Anglii. 21-latek miał udział w 10 trafieniach w swoich ostatnich 16 meczach dla reprezentacji we wszystkich rozgrywkach.

Bezwzględny Saka

"To wykończenie na najwyższym poziomie" - powiedział Southgate. "To jest ten element bezwzględności, który dodał do swojej gry w ciągu ostatnich 18 miesięcy".

"Były chwile, w których nie byłeś pewien, że skończy, ale teraz ma tę pewność siebie przed bramką".

Ukraina, która miała kilka okazji na początku, pokazała dużo energii po przerwie, ale nie miała jakości, by przebić się przez dobrze zorganizowaną defensywę przeciwników.

Zwycięstwo mogło być nawet bardziej okazałe, gdyby rezerwowi Conor Gallagher i Jack Grealish wykorzystali swoje szanse, chociaż do tego czasu tysiące angielskich fanów zdecydowało się już opuścić stadion, by uniknąć korków i tłumów na stacji metra.

Kibice Ukrainy pozostali jednak do końca i zgotowali swojej drużynie wielką owację. Zajmowana przez nich trybuna była morzem żółci i błękitu.

Ich następny mecz odbędzie się w czerwcu z Macedonią Północną, podczas gdy Anglia zagra z Maltą.