Słowacja zrobiła ostatni krok u siebie. Pokonała Islandię i pewnie awansowała do Euro 2024

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Słowacja zrobiła ostatni krok u siebie. Pokonała Islandię i pewnie awansowała do Euro 2024
Słowacja zagra na Mistrzostwach Europy 2024 w Niemczech.
Słowacja zagra na Mistrzostwach Europy 2024 w Niemczech.TASR
Reprezentacja Słowacji w piłce nożnej wygrała czwartkowy mecz z Islandią i ostatecznie zapewniła sobie kwalifikację do Euro 2024 w Niemczech. Dla drużyny naszych sąsiadów będzie to trzeci udział w mistrzostwach Europy i czwarty w ogóle na imprezie najwyższej rangi, po udziale w mundialu 2010.

Czwartkowy mecz Słowaków z Islandią rozpoczął się od ciekawych momentów. Najpierw Boženík wdał się w pojedynek z bramkarzem przeciwnika, ale nie trafił. Po drugiej stronie popisał się bramkarz Dúbravka.

Islandia znalazła się w słowackim polu karnym dopiero w 18. minucie i otworzyła wynik. Dośrodkowanie Palssona posłał na lewy słupek młody Orri Oskarsson, który wygrał pojedynek ze swoim klubowym kolegą Vavro. Dúbravka nie zdołał zareagować. Było to pierwsze trafienie gości w meczu. Wkrótce Kucka upadł w szesnastce po drugiej stronie boiska, ale nie odgwizdano rzutu karnego.

Wyjściowe składy i noty za mecz Słowacja-Islandia
Wyjściowe składy i noty za mecz Słowacja-IslandiaFlashscore

Słowacy byli zespołem lepszym i aktywniejszym, ale nie potrafili przełamać bloku defensywnego. Długo nie pomagały nawet rzuty rożne, aż udało się w 30. minucie. Dośrodkowanie Haraslina głową ze skraju pola karnego wpakował do siatki Juraj Kucka na 1:1. Zdobył swoją trzynastą bramkę dla reprezentacji, a przeciwko Islandii zapisał się już w drugim meczu obecnych kwalifikacji.

Następnie VAR zweryfikował upadek Dudy w polu karnym. Sędzia główny Pawson poszedł sam zobaczyć wszystko przed monitorem i wskazał na wapno. Ondrej Duda, który sam był faulowany, ustawił piłkę, posłał ją pod prawy słupek i choć Olafsson był o włos od obrony, piłka przeleciała nad jego ręką i wpadła do siatki.

Po pierwszej połowie słowackie Sokoły wygrywały. Wynik podwyższyli zaraz na początku drugiego aktu piękną akcją Lukasa Haraslína, który przeszedł obrońcę Palssona i technicznym uderzeniem trafił dokładnie przy słupku.

Po raz czwarty Boženík uszczęśliwił Tehelne Pole, ale wbił piłkę za linię bramkową z ofsajdu. Nic straconego, Haraslín potwierdził swoją świetną formę drugim golem. Było podobnie, tym razem strzelał sprzed pola karnego i ponownie celował pod lewy słupek. Podpora Sparty Praga miała bilans goli i asyst 2+1. Trener Calzona nigdy nie widział tak bramkostrzelnego zawodnika na słowackiej ławce. Kucka również był bliski zdobycia dwóch bramek, ale piękny strzał pod poprzeczkę wybił Olafsson.

Wynik i statystyki meczu Słowacja-Islandia
Wynik i statystyki meczu Słowacja-IslandiaFlashscore

Następnie Słowacy pozwolili Islandii wejść nieco do gry i przyjezdni po raz drugi zdobyli bramkę po rzucie rożnym na oczach 21 540 widzów. Piłka wpadła w małą białą linię i odbiła się od rezerwowego młodzika Andriego Gudjohnsena, który bez przyjęcia strzelił po wejściu z ławki. Nie zmieniło to jednak faktu, że świętowanie awansu mogło rozpocząć się w Bratysławie.

Sytuacja w tabeli po czwartkowych meczach
Sytuacja w tabeli po czwartkowych meczachFlashscore