Real Madryt w niedzielę potwierdził oficjalnie odejście z klubu Karima Benzemy. Piłkarz w stolicy Hiszpanii spędził niemal czternaście lat. We wtorek Francuz pożegnał się z kibicami podczas specjalnej ceremonii.
"Trudno jest mówić mając w sobie tak wiele emocji, ale chcę powiedzieć: bardzo dziękuję klubowi, bardzo dziękuję kolegom. To była dobra droga w moim życiu. Miałem szczęście spełnić marzenie z dzieciństwa dzięki prezesowi. Jak powiedział wcześniej, wydarzyło się to dawno temu, miałem zaledwie 21 lat, a on przyjechał do mojego domu, do moich rodziców. Kiedy cię zobaczyłem, powiedziałem: ten człowiek sprowadził "Zizou" i Ronaldo, a teraz chce mnie w swoim zespole. Dlatego bardzo za to dziękuję" - powiedział Benzema.
"Nigdy nie zapomnę Realu, bo to niemożliwe. To najlepszy klub na świecie i w historii. Nie ma nic więcej. Dzisiaj przyszedł czas mojego odejścia i rozpoczęcia nowej historii. Jednak najważniejsze dla mnie jest to, co zrobiłem tutaj, co wygrałem. Cieszyłem się jak dziecko" - dodał piłkarz.
Na zakończenie swojego wystąpienia Karim Benzema wypowiedział się na temat transferu do Al Ittihad.
"Nie mam dla was zbyt wielu słów, bo to trochę smutny dzień, gdyż opuszczam ten klub... To mnie rani, bo marzyłem o podpisaniu kontraktu z Realem i chciałem skończyć to tutaj. W życiu jednak czasami pojawiają się inne szanse i robię to z całą moją rodziną. Real też będzie moją rodzina, zawsze będę oglądać jego mecze" - podkreślił Benzema.
Karim Benzema łącznie w barwach Realu Madryt rozegrał 648 meczów, w których strzelił 354 goli.