Marcin Bułka śrubuje rekord w bramce, Nicea wciąż bez straconego gola

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Marcin Bułka śrubuje rekord w bramce, Nicea wciąż bez straconego gola

Marcin Bułka śrubuje rekord w bramce, Nicea wciąż bez straconego gola
Marcin Bułka śrubuje rekord w bramce, Nicea wciąż bez straconego golaAFP
Siódmy raz z rzędu Marcin Bułka nie stracił gola w bramce OGC Nice. Co prawda Montpellier nie postawiło Polakowi wysokich wymogów, ale gdy trzeba było, w końcówce meczu – wyratował swój zespół.

Kibice OGC Nice po piątkowym meczu z Montpellier Herault nie mogą być w pełni zadowoleni. Zawodnicy z francuskiej riwiery nie zdołali wygrać z wiszącym nad strefą spadkową rywalem, choć kontrolowali mecz i 15 razy próbowali szczęścia przed bramką Montpellier.

Za to po drugiej stronie boiska ryzyka utraty bramki przez Niceę nie było. Przeciwnicy dopiero w końcówce oddali celny strzał i właśnie ta jedna interwencja zapewniła Marcinowi Bułce czyste konto. Wielki wyczyn? W przypadku meczu nie, choć wielu golkiperów nie dawało rady stanąć na wysokości zadania po tak długim okresie bez zagrożenia drużyny przeciwnej.

Istotny jest za to wynik polskiego bramkarza w 12 dotychczasowych meczach ligowych. Bułka już po raz siódmy z rzędu utrzymał czyste konto, a w całym sezonie stracił zaledwie cztery gole, ostatniego jeszcze w połowie września przeciwko PSG. Od tego czasu nie dawał się pokonać napastnikom choćby Monaco, Marsylii czy Rennes. 

Niestety, brak zwycięstwa oznacza, że OGC Nice może stracić pierwsze miejsce w Ligue 1 jeszcze przed końcem weekendu. Paris Saint-Germain ma dwa punkty straty i ewentualna sobotnia wygrana nad Stade Reims da Paryżanom prymat.

Przypomnijmy, że Bułka znalazł się w gronie trzech bramkarzy powołanych na nadchodzące mecze reprezentacji z Czechami i Łotwą.