Środkowy obrońca Barçy emanuje radością ze wszystkich stron. Ale twardo stąpa po ziemi. Tak nauczono go zachowywać się, jeśli chce pozostać w elicie.
"Wszystko dzieje się bardzo szybko, ale żyję bardzo spokojnie. Rodzice mówią mi, żebym był sobą, grał tak, jak umiem, nie denerwował się, grał swój futbol" - powiedział debiutant, który przypomniał, jak dowiedział się o powołaniu. "W szatni trener fizyczny powiedział do mnie: 'gratulacje!' Byłem trochę zszokowany, ponieważ nie wiedziałem, że zostałem powołany, a potem, kiedy zobaczyłem, że to prawda, wszyscy zaczęli mi gratulować".
Rekordowy debiut
Jeśli uda mu się zadebiutować, 17-latek stanie się najmłodszym obrońcą, który zagra w drużynie seniorów. Odebrałby tym samym rekord niejakiemu Sergio Ramosowi. "To byłoby spełnienie marzeń. Jeśli uda mi się osiągnąć ten cel i wyprzedzić go, który był moim idolem, będę bardzo szczęśliwy".
Nikt nie wątpi, że mu się to uda, ponieważ jego umiejętność wyprowadzania piłki daje Hiszpanii więcej opcji gry. Właśnie dlatego De la Fuente go powołał. "Chcę wnieść do gry spokój, kontrolę nad piłką i charakter".
