Lato Sergio Ramosa dobiega końca, gdzie może zagrać w przyszłym sezonie?

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Lato Sergio Ramosa dobiega końca, gdzie może zagrać w przyszłym sezonie?

Sergio Ramos podczas meczu z PSG.
Sergio Ramos podczas meczu z PSG.AFP
Sergio Ramos pozostaje bez klubu od czasu rozwiązania kontraktu z Paris Saint-Germain w czerwcu. Teraz, gdy do końca letniego okienka transferowego pozostały zaledwie trzy tygodnie, Hiszpan stara się znaleźć miejsce, które spełni jego oczekiwania.

Arabia Saudyjska, Sevilla, Argentyna, Stany Zjednoczone...? To tylko niektóre z kierunków, które w ostatnim czasie łączone były z przyszłością Sergio Ramosa. Prawda jest taka, że wysokie wymagania finansowe Hiszpana sprawiają, że jakiemukolwiek klubowi bardzo trudno jest podpisać z nim kontrakt.

Środkowy obrońca zarabiał od sześciu do siedmiu milionów euro netto w PSG – według "L'Équipe". Obecnie chce, aby klub zapłacił mu podobną pensję. Żądania te są nieco poza rynkiem, biorąc pod uwagę jego wiek i problemy z kontuzjami, których doświadczył w ciągu ostatnich dwóch lat.

W rzeczywistości sam ten czynnik powstrzymał go przed powrotem do Sevilli, jego pierwszego domu. Sevilla jest zainteresowana dodaniem go do swoich szeregów, a on chce wrócić do gry w Lidze Mistrzów z drużyną, którą kocha. Oni rozumieją, że presja na zawodnika wzrośnie, gdy zbliża się zamknięcie rynku i będą mogli go podpisać z obniżką ekonomiczną o prawie 50%.

W ostatnich dniach pojawiły się głosy łączące byłego gracza Realu Madryt z Boca Juniors, którzy nie przeżywają najlepszego momentu, a Juan Román Riquelme widzi w zdobywcy tytułu mistrza świata z Hiszpanią sposób na wzmocnienie się. Zawodnik wielokrotnie okazywał im swoją sympatię, twierdząc, że woli ich od River Plate.

Powrót do gry z Messim?

Inną opcją rozważaną przez agenta Sergio jest ponowne połączenie go z Leo Messim w Interze Miami. Ta możliwość jest nieco bardziej odległa, biorąc pod uwagę, że klub Davida Beckhama już poczynił znaczne wydatki, aby sprowadzić argentyńską gwiazdę i jego byłych kolegów z drużyny Busquetsa i Albę. To, w połączeniu z limitem wynagrodzeń narzuconym przez MLS, bardzo utrudnia przybycie Ramosa.

Wreszcie, tymi, którzy zawsze się rozglądają i którzy również zamykają swoje okno transferowe 20 września, dając im dodatkowe trzy tygodnie na negocjacje, są Saudyjczycy. Pukali oni do drzwi Ramosa przy wielu okazjach bez powodzenia, ponieważ środkowy obrońca chce kontynuować rywalizację na najwyższym poziomie, ale jeśli czas się skończy, może być realnym celem za spore pieniądze.