Faworytem derbów Górnego Śląska byli piłkarze Piasta Gliwice. Od pierwszych minut to właśnie gospodarze ruszyli do ataku. Już w 9. minucie wynik meczu mógł otworzyć Michał Chrapek, jednak jego uderzenie wylądowało jedynie na słupku. Mimo tego piłkarze Aleksandara Vukovicia nadal atakowali i szukali gola. Swoje sytuacje na zdobycie bramki mieli chociażby Ameyaw i Grzegorz Tomasiewicz, jednak Michał Buchalik za każdym razem był na posterunku.
W 27. minucie powinno być już 1:0. Damian Kądzior po świetnej akcji zagrał do Michaela Ameyawa, który z najbliższej odległości chybił. Ruch szukał swoich sytuacji do zagrożenia rywalom. W jednej z nich Filip Starzyński trafił jednak w boczną siatkę.
Druga połowa lepiej rozpoczęła się dla gości. Po dośrodkowaniu Macieja Sadloka przed dobrą okazją stanął Paweł Baranowski, który nieco się pomylił. W 55. minucie Grzegorz Szczepan był bliski pokonania Frantiska Placha, jednak jego strzał nieznacznie minął światło bramki.
To mogło się zemścić, bowiem chwilę później Grzegorz Tomasiewicz trafił w słupek. W końcówce Piast szukał jeszcze szans na przechylenie szali zwycięstwa na swoją korzyść, jednak za każdym razem graczom Vukovicia brakowało czegoś do otwarcia wyniku.
Finalnie mecz zakończył się wynikiem remisowym, choć samo spotkanie zdecydowanie mogło się podobać. Dla Piasta jest to już czwarty remis w bieżącej kampanii.