Wczoraj wieczorem Spurs wystosowali komunikat, w którym poinformowano o odejściu Antonio Conte, który na konferencji prasowej po meczu z Southampton nie pozostawił suchej nitki na swoich podopiecznych oraz klubowych władzach.

Dodatkowo w ostatnich tygodniach Włoch musiał się mierzyć z informacjami o kontuzjach kolejnych liderów w swoim zespole. Na dłużej wypadli Hugo Lloris, Rodrigo Bentancur czy Yves Bissouma, czyli bardzo ważne postaci Kogutów.

Tym razem padło na Emersona Royala, choć oczywiście to już nie problem Conte. Za zespół do końca sezonu będzie odpowiadał jego asystent, Cristian Stellini. To on będzie musiał sobie poradzić bez Brazylijczyka, który z powodu kontuzji wypada z gry na około sześć tygodni. 

Emerson zagrał wczoraj niemal cały mecz dla reprezentacji Brazylii, która grała towarzysko z Marokiem. Zawodnik Tottenhamu został zmieniony dopiero w doliczonym czasie gry drugiej połowy, a po meczu narzekał na uraz kolana. Okazuje się, że niezbędny będzie zabieg. 

Mimo wielu zastrzeżeń do gry Brazylijczyka ze strony kibiców Spurs, w tym sezonie dla klubu rozegrał on 32 spotkania we wszystkicg rozgrywkach, w których zdobył dwie bramki i zanotował jedną asystę. W systemie Conte występował on zwykle na prawym wahadle.