Wyrównali w 99. minucie i wygrali w karnych – Korea Południowa w ćwierćfinale Pucharu Azji

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Wyrównali w 99. minucie i wygrali w karnych – Korea Południowa w ćwierćfinale Pucharu Azji

Zawodnicy Korei Południowej świętują po meczu
Zawodnicy Korei Południowej świętują po meczuReuters
Korea Południowa pokonała Arabię Saudyjską 4:2 w rzutach karnych i awansowała do ćwierćfinału Pucharu Azji, po emocjonującym remisie 1:1 po dogrywce na Education City Stadium we wtorek.

Po tym, jak Cho Gue-Sung z Korei Południowej wyrównał pod koniec doliczonego czasu gry, aby zniwelować otwierające trafienie Abdullaha Radifa, wtorkowy mecz 1/8 finału rozstrzygał się w karnych. Sami Al-Najei i Abdulrahman Ghareeb mieli uderzenia zatrzymane przez Jo Hyeon-Woo, dzięki czemu Korea Południowa przeszła dalej.

"Wierzyłem, że uda mi się wybronić kilka sytuacji dla mojej drużyny. Cieszę się, że udało mi się przeprowadzić drużynę do kolejnej rundy" - powiedział Jo dziennikarzom.

Korea Południowa wykorzystała wszystkie swoje rzuty karne i awansowała dalej, ale będzie miała tylko dwa dni na regenerację sił, gdyż w piątek czeka ją ćwierćfinałowe starcie z mistrzami świata z 2015 roku, Australią.

"To jest powód, dla którego bardzo chciałem wygrać naszą grupę. Niektórzy mówili, że cieszę się, że nie wygraliśmy grupy i uniknęliśmy Japonii. Nie wygraliśmy grupy i zapłaciliśmy za to cenę" - powiedział trener Korei Południowej Jurgen Klinsmann.

Sprawdź komplet statystyk i przebieg meczu Arabia Saudyjska - Korea Południowa

"Ale to zwycięstwo dodało tej drużynie więcej ducha. Lubię trenować tę grupę, a oni bardzo chcą dobrze wypaść dla swojego kraju. Chcieliśmy wygrać przed rzutami karnymi, nie liczyliśmy na rzuty" - przekonywał niemiecki szkoleniowiec. Nie martwi się jednocześnie regeneracją przed Australią.

"Odbudujemy się, ponieważ mamy dobrą atmosferę. Z niecierpliwością czekamy na Australię, która wygrała 4:0 (z Indonezją). Dzisiejsza wygrana daje nam dużo optymizmu, wiary i energii, których będziemy potrzebować, aby pokonać Australię".

Pierwsza połowa z nadzieją Saudyjczyków

"Azja jest zielona" brzmiał baner z zawodnikiem w saudyjskim stroju, z jedną ręką na trofeum Pucharu Azji, a głośni kibice podskakujący na trybunach stworzyli atmosferę, która przypominała mecz domowy drużyny Roberto Manciniego. Jednak to południowokoreańska drużyna grająca w jaskrawo pomarańczowych barwach zwyciężyła. Trzykrotnym mistrzom znad Zatoki Perskiej zabrakło gazu w końcowej fazie meczu i rozpadli się pod presją w karnych.

Wyjściowe składy i noty za mecz Arabia Saudyjska - Korea Południowa
Wyjściowe składy i noty za mecz Arabia Saudyjska - Korea PołudniowaFlashscore

Arabia Saudyjska miała najlepszą okazję w pierwszej połowie, kiedy dwa strzały głową z rzutów rożnych odbiły się od poprzeczki, podczas gdy trzeci, zmierzający w górny róg, został sparowany przez bramkarza Jo. W drugiej połowie Son Heung-Min dwukrotnie znalazł drogę w światło bramki, ale jego nieśmiałe próby zostały z łatwością zatrzymane i połowa zakończyła się bezbramkowo.

Szybkie uderzenie po przerwie

Arabia Saudyjska wyszła jednak na prowadzenie zaraz po wznowieniu gry, gdy zmiennik Radif już 30 sekund po wejściu na boisko zrobił błyskawiczną akcję. 21-letni napastnik wbiegł za linię obrony, otrzymał podanie od kapitana Salema Al Dawsariego i pokonał bramkarza strzałem, który wpadł po bocznej siatce, po czym zaczął świętować.

Gol pobudził Saudyjczyków i utrudnił zadanie Korei Południowej, która z trudem przedzierała się do ostatniej tercji, aż do ostatnich 10 minut, kiedy to miała serię stałych fragmentów. Gdy Arabia Saudyjska była już jedną nogą w ćwierćfinale, Korea Południowa w końcu przełamała saudyjską obronę w dziewiątej minucie doliczonego czasu gry, gdy ich presja opłaciła się i Cho z bliskiej odległości skierował piłkę do domu, zmuszając do dogrywki.

Po tym, jak żadna ze stron nie znalazła przełomu w dogrywce, arena została uciszona, gdy Jo wybronił dwa rzuty karne. Saudyjscy kibice zaczęli tłumnie opuszczać boisko, a Mancini udał się prosto do tunelu, po czym Hwang Hee-Chan podszedł i strzelił zamykającego mecz gola.

"Przepraszam za to, myślałem, że strzelanie się skończyło" - powiedział Mancini, który odrzucił również pytania o swoją przyszłość jako trenera Arabii Saudyjskiej.

"Myślę, że nie doceniacie poziomu Korei, jest zbyt wysoki. Mają niesamowitych zawodników. Jestem bardzo smutny po tym, jak straciliśmy bramkę w ostatniej minucie i przegraliśmy w rzutach karnych. Nie rozumiem, dlaczego doliczono aż 10 minut. To jasne, że jako zespół musimy się poprawić na tym poziomie, musimy pracować".

Wynik i statystyki meczu Arabia Saudyjska - Korea Południowa
Wynik i statystyki meczu Arabia Saudyjska - Korea PołudniowaFlashscore