Wielkie pożegnanie. Hamsik uhonorowany jak król w swoim ostatnim meczu w Trabzonsporze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wielkie pożegnanie. Hamsik uhonorowany jak król w swoim ostatnim meczu w Trabzonsporze
Hamsik pożegnał się z obozem kibiców w wielkim stylu.
Hamsik pożegnał się z obozem kibiców w wielkim stylu.
Profimedia
Słowacki piłkarz Marek Hamšík pożegnał się z kibicami Trabzonsporu w 37. kolejce ligi tureckiej. Jego klub pokonał u siebie Alanyaspor 5:1. Były reprezentant Słowacji strzelił gola w 24. minucie z rzutu karnego, a osiem minut później asystował Anastasiosowi Bakasetasowi.

Hamšík został zmieniony przez trenera Nenada Bjelicę po godzinie gry. Kibice, piłkarze i zarządy obu drużyn skandowali, gdy opuszczał boisko, co stworzyło wzniosłą atmosferę godną gwiazdy pierwszej wielkości. Według oficjalnej strony Hamšíka, na trybunach pojawiły się również słowackie flagi.

"Nie mam słów. To był wspaniały i niezapomniany moment. Sobota była idealna. Wygraliśmy i udało mi się pożegnać z kibicami bramką. I znowu się popłakałem. Tak jak wtedy, gdy żegnałem się z drużyną narodową. Ogarnęły mnie emocje. Szybko przypomniałem sobie wiele pięknych, wspaniałych chwil w mojej karierze. Wszystko, co mogę powiedzieć, to dziękuję, dziękuję, dziękuję" - powiedział Hamsik.

Trzydziestopięcioletni pomocnik ogłosił w czwartek, że po zakończeniu obecnego sezonu zakończy karierę. Dołączył do Trabzonsporu w 2021 roku z Göteborga w Szwecji. W zeszłym roku zdobył swój pierwszy krajowy tytuł z drużyną od 1984 roku. W sezonie 2022/23 rozegrał dla klubu 33 mecze, strzelając cztery gole i dodając dwie asysty.

Jednak były kapitan reprezentacji narodowej i rekordzista zarówno pod względem startów, jak i bramek może jeszcze zagrać na profesjonalnym poziomie, po przyjęciu zaproszenia od trenera reprezentacji narodowej Francesco Calzony do wzięcia udziału w pięciodniowym obozie w Szamorinie przed czerwcowym dwumeczem kwalifikacyjnym do mistrzostw Europy 2024.