Choć w wielkich derbach Geldrii Vitesse wygrywa seryjnie z NEC Nijmegen, to przed niedzielnym meczem Eredivisie klub był po koszmarnej serii pięciu porażek z rzędu, wygrawszy tylko jeden mecz od początku sezonu.
Na wypełnionym do ostatniego miejsca Goffertstadionie przyjezdni z Arnhem szybko jednak udowodnili, że to pozytywna seria z derbów znajdzie potwierdzenie w meczu. Już po pięciu minutach wyszli z atakiem pozycyjnym z własnej połowy, który kończył się tuż pod linią końcową boiska.
Stamtąd, przy lewej krawędzi pola karnego, Kacper Kozłowski posłał doskonale wymierzoną centrę, którą głową przeciął Marco van Ginkel. Po sześciu minutach Vitesse było na czele, a dla 19-latka z Koszalina była to druga w tym sezonie asysta. Biorąc pod uwagę ogólną sytuację drużyny, wynik niezły. Tym lepszy, zresztą, że Vitesse skończyło mecz z wynikiem 3:1 i zatrzymało fatalną ligową serię.