Co więcej, Tata Martino ponownie połączy siły z Lionelem Messim, z którym pracował zarówno w Barcelonie, jak i reprezentacji Argentyny.
"Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że możemy powitać Tatę Martino w Interze Miami. Czujemy, że jest to trener, który spełnia aspiracje klubu i jesteśmy optymistycznie nastawieni do tego, co możemy razem osiągnąć. Tata zarządzał zespołami na najwyższym poziomie i wierzymy, że to doświadczenie będzie dla nas bardzo korzystne, abyśmy mogli rywalizować o tytuły" - dodał udziałowiec Interu.
"Tata jest bardzo szanowaną postacią w piłce nożnej, której osiągnięcia mówią same za siebie" - dodał David Beckham, jeden z właścicieli Interu Miami. Pewnie nie zgodziliby się z nim kibice reprezentacji Meksyku, w której okres panowania Martino to czas zniechęcenia kibiców, brzydkiej gry i historycznego, najgorszego od dekad wyniku na mistrzostwach świata w Katarze. W Miami są jednak przeświadczeni, że to dobra decyzja.
"Jesteśmy przekonani, że jego cechy i doświadczenie jako trenera będą inspiracją dla naszego zespołu i motywacją dla naszych fanów, i jesteśmy podekscytowani, aby zobaczyć, jaki wpływ będzie miał na boisku i poza nim" - wyjaśnił były reprezentant Anglii.
"Jestem bardzo podekscytowany dołączeniem do tak wspaniałego klubu jak Inter Miami i wiem, że razem możemy osiągnąć wielkie rzeczy. Klub ma infrastrukturę, by konkurować w tym regionie i myślę, że dzięki ciężkiej pracy i zaangażowaniu wszystkich możemy osiągnąć cele" - powiedział Tata Martino.