PSG znów ucieka, gorszy dzień Polaków w Ligue 1

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PSG znów ucieka, gorszy dzień Polaków w Ligue 1
PSG znów ucieka, gorszy dzień Polaków w Ligue 1
PSG znów ucieka, gorszy dzień Polaków w Ligue 1Reuters
Messi wraca i od razu przewaga rośnie? To nie takie proste, ale owszem – tak się złożyło. Złożyło się też, że polscy zawodnicy w lidze francuskiej nie będą dobrze wspominać 18. kolejki. Lis wpuścił bramki, Wieteska jednej nie upilnował, a Frankowski i Poręba zgubili punkty w Strasburgu.

W Paryżu nie mogło być inaczej

Środowa kolejka Ligue 1 dostarczyła w większości przewidywalnych wyników, a chyba nic nie mogło być bardziej przewidywalne niż wygrana dominującego w kraju PSG nad ostatnim w lidze Angers. I owszem, do składu wrócili Messi z Neymarem, ale pierwszego gola strzelił ten, który trafiał również pod ich nieobecność: Ekitike. Drugim przypomniał osobie już sam mistrz świata z Argentyny, ale Angers nie wygrało ze stołeczną drużyną od 1972, a więc trudno było sobie wyobrazić inny scenariusz. Szacunek trzeba jeszcze oddać temu, którego podania kończyli obaj strzelcy – Nordi Mukiele.

Lens się potyka, Strasburg wciąż bez wygranej

Wynik na Stade de la Meinau nie satysfakcjonuje do końca nikogo, ale zdecydowanie lepszy jest dla gospodarzy. Racing Strasbourg co prawda utknął na jednym zwycięstwie w sezonie, ale przynajmniej nie przegrał i wydarł jeden punkt wiceliderowi tabeli. Dla RC Lens remis 2:2 u przedostatniego ligowego rywala to koszmar, który pozwolił PSG uciec na 6 punktów. Co gorsza, Olympique Marsylia może teoretycznie wyprzedzić Lens już w następnej kolejce. W Strasburgu cały mecz rozegrał Przemysław Frankowski, a w 73. minucie wszedł również Łukasz Poręba. Pierwszy zebrał mieszane recenzje, drugi nie miał wpływu na ustalony w pierwszej połowie wynik meczu.

Marsylia bije Lisa i goni Lens

W Troyes nie było litości dla gospodarzy. Olympique Marsylia nie przegrało w lidze od października, ale na tak dysponowanych gospodarzy nie trzeba było nawet obecnej zwyżki formy. Były takie okresy w meczu, kiedy piłkarze Troyes nie mieli wymienionego żadnego podania. Wygrana OM 2:0 wydaje się być najniższym wymiarem kary tak dla Troyes, jak i dla polskiego bramkarza Mateusza Lisa. Nie dlatego, że grał źle – przy bramkach Mbemby i Veretout nie mógł wiele zrobić – ale dlatego, że Marsylia strzelała przerażająco niecelnie, a obrona pozwalała przyjezdnym na bardzo, bardzo wiele.

Clermont Wieteski ogrywa Rennes

To chyba najbardziej zaskakujący wynik całej kolejki – Rennes ma przecież walczyć o najwyższe cele, a Clermont Foot bronić się przed rywalami z góry tabeli i ogrywać tych z dołu. Wczoraj jednak ograli tych z góry, nawet jeśli z pomocą szczęścia. Clermont prowadziło 1:0 po pierwszej połowie, a mogło i wyżej. W drugiej jednak dali sobie strzelić gola, a tu brak czujności dwóch środkowych obrońców – w tym Wieteski – okazał się istotny. Później jednak przyjezdni zaliczyli dwie czerwone kartki, a gospodarze dobili ich w 94. minucie, zgarniając całą pulę.

Sprawdź komplet wyników na Flashscore! »

Tabela Ligue 1 po 18. kolejce
Tabela Ligue 1 po 18. kolejceFlashscore