Mercedes zajął drugie i trzecie miejsce na torze Circuit de Catalunya w Barcelonie, a siedmiokrotny mistrz świata Formuły 1 Lewis Hamilton i George Russell zapewnili zespołowi pierwsze podwójne podium w tej kampanii.
Shovlin powiedział w podsumowaniu wyścigu zespołu, że pakiet ulepszeń i charakterystyka toru pomogły Mercedesowi w Hiszpanii, ale Montreal będzie zupełnie innym torem.
"Jest tam więcej zakrętów o niskiej prędkości, sporo prostych na pełnym gazie i spodziewamy się tam większego wyzwania" - powiedział.
"Nie myślimy o tym, że będziemy deptać po piętach Red Bullowi".
"Jedziemy tam przygotowani na walkę z Ferrari, Aston Martinem, a może nawet Alpine".
Aktualni mistrzowie, Red Bull, wygrali wszystkie siedem wyścigów w tym sezonie, z liderem mistrzostw Maxem Verstappenem, który odniósł pięć zwycięstw i meksykańskim kolegą z zespołu Sergio Perezem, jego najbliższym rywalem w walce o tytuł z dwoma zwycięstwami.
Trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej zajmuje Aston Martin, wyprzedzając Ferrari i Alpine należące do Renault.
Shovlin zauważył, że różnica między drugim a dziesiątym miejscem w kwalifikacjach sprowadzała się do zaledwie kilku dziesiątych sekundy.
"Z niecierpliwością czekamy na bardziej ekscytujące wyścigi, ale z pewnością zdajemy sobie sprawę, że Kanada będzie prawdopodobnie większym wyzwaniem niż niedziela w Barcelonie" - dodał.
Verstappen wygrał z pole position w Kanadzie w zeszłym roku, a Hamilton był trzeci, za Carlosem Sainzem z Ferrari. Russell był czwarty.
Hamilton odniósł pierwsze zwycięstwo w swojej karierze w Formule 1 w Kanadzie w 2007 roku z McLarenem i wygrał ten wyścig w sumie siedem razy - rekord, który dzieli z wielkim Michaelem Schumacherem z Ferrari.