Szybki awans Aryny Sabalenki. Białorusinka wygrała w 53 minuty i oddała rywalce tylko gema

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Szybki awans Aryny Sabalenki. Białorusinka wygrała w 53 minuty i oddała rywalce tylko gema

Aryna Sabalenka broni tytułu w Melbourne
Aryna Sabalenka broni tytułu w MelbourneProfimedia
Aryna Sabalenka bez żadnych problemów awansowała do 2. rundy Australian Open. Białorusinka pokonała 6:0; 6:1 Niemkę – Ellę Seidel. 

Aryna Sabalenka (2. WTA) na pewno nie spodziewała się, że wyjdzie na Rod Laver Arena chwilę przed północą czasu lokalnego. Stało się tak, ponieważ ponad czterogodzinny mecz na tym korcie stoczyli Novak Djokovic i Dino Prizmic, a Białorusinka i Niemka swoje spotkanie mogły zacząć dopiero po zakończeniu starcia lidera rankingu z rewelacyjnym nastolatkiem. 

Sabalenka wyraźnie chciała bardzo szybko zakończyć mecz i udać się do pokoju, żeby móc położyć się spać. Białorusinka od początku grała agresywnie, uderzała bardzo mocno i nie dawała swojej rywalce żadnych okazji do zaprezentowania swoich umiejętności. Ella Seidel (172. WTA) dostała się do turnieju głównego z kwalifikacji i od razu trafiła na obrończynię tytułu. 

18-latka w pierwszej partii zdobyła tylko 10 punktów, z czego aż 9 po niewymuszonych błędach byłej liderki rankingu WTA. Sabalenka zaczęła turniej o wygrania seta 6:0 w 22 minuty. 

Druga partia miała podobny przebieg. Białorusinka się nie zatrzymywała. Przy stanie 5:0 i serwisie Niemki miała dwie piłki meczowe, ale niespodziewanie Seidel się wybroniła, wygrała pierwszego, a zarazem ostatniego gema w meczu. 

Aryna nie miała łatwo przy swoim podaniu. Wprawdzie prowadziła 40:0, ale wtedy znowu Ella wzięła się za obronę match pointów. Cztery razy jej się to udało. Łącznie z poprzednim gemem Sabalenka potrzebowała siódmej okazji, żeby zamknąć mecz. Całe starcie trwało zaledwie 53 minuty. 

Sabalenka w drugiej rundzie Australian Open zmierzy się z 16-letnią Czeszką – Brendą Fruhvirtovą (110. WTA), która pokonała Anę Bogdan (66. WTA).