23. tytuł nadal możliwy, Djoković awansuje do ostatniej czwórki French Open

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

23. tytuł nadal możliwy, Djoković awansuje do ostatniej czwórki French Open

Novak Djokovic świętuje zwycięstwo w ćwierćfinale
Novak Djokovic świętuje zwycięstwo w ćwierćfinaleReuters
Novak Djokovic odrobił wpadkę w pierwszym secie i pokonał Rosjanina Karena Chaczanowa 4:6, 7:6(0), 6:2, 6:4 i dotarł do półfinału French Open. Po wtorkowej wygranej wciąż jest na dobrej drodze do zdobycia rekordowego 23. tytułu wielkoszlemowego w singlu mężczyzn.

Dwukrotny triumfator Rolanda Garrosa początkowo nie mógł znaleźć słabego punktu u 11. w światowym rankingu Chaczanowa. Faworyt uległ na początku, ale po tiebreaku w drugim secie Serb złapał swój rytm i zrobił to, czego od niego oczekiwali fani.

Serb będzie teraz uważnie obserwował wtorkowy wieczorny mecz pomiędzy numerem jeden na świecie Carlosem Alcarazem i piątym Stefanosem Tsitsipasem. Zwycięzca tego pojedynku będzie ostatnią osobą stojącą między nim a siódmym finałem French Open.

Na korcie Philippe'a Chatriera, który stopniowo pokrywał się cieniem z biegiem gry, weteran nie miał w pierwszym secie ani jednej szansy na przełamanie i wyglądał na nieco powolnego, ale jego gra w końcu "zatrybiła" i Chaczanow niewiele mógł zrobić, aby powstrzymać marsz swojego przeciwnika do ostatniej czwórki.

W otwierającej partii Chaczanow przełamał Djokovicia, prowadząc 3:2 i chociaż Djoker dał nadzieję na powrót do gry w 10-minutowym dziewiątym gemie, Rosjanin utrzymał kontrolę i wygrał seta. W drugim nie było break pointów, ale Chaczanow zaczął walczyć i zapłacił za swoje wysiłki, nie zdobywając nawet punktu w tie-breaku, gdy Djoković wyrównał stan rywalizacji.

Djokovic serwujący podczas meczu
Djokovic serwujący podczas meczuReuters

Djoković uzyskał wczesne przełamanie w trzeciej partii, wygrywając żmudną walkę o pierwszego gema. Przewaga dała mu poczucie kontroli widoczne na finiszu trwającej 45 minut partii, gdy ponownie wykorzystał break point i niezagrożony zapisał seta na swoim koncie.

Serb ponownie przełamał rywala na początku czwartego seta, tylko po to, by zaserwować podwójny błąd, który pozwolił Chaczanowowi wyrównać na 4:4 i podtrzymać jego nikłe nadzieje na sensacyjny wynik. Powrót do seta kosztował jednak Chaczanowa zbyt wiele i Rosjanin został przełamany na sucho w kolejnym gemie, tracąc osiem punktów z rzędu, a Djoković zwieńczył rywalizację ćwierćfinałową asem.