Boris Becker krytykuje postawę Rolanda Garrosa wobec Simony Halep: "Podwójna kara!"

Reklama
Reklama
Reklama
Więcej
Reklama
Reklama
Reklama

Boris Becker krytykuje postawę Rolanda Garrosa wobec Simony Halep: "Podwójna kara!"

Boris Becker
Boris BeckerProfimedia
Były mistrz wielkoszlemowy zareagował po tym, jak dyrektor Rolanda Garrosa powiedział, że nie przyznał dzikiej karty Simonie Halep, ponieważ nie została ona oczyszczona z kary w skandalu dopingowym.

Organizatorzy turnieju ogłosili przed jego rozpoczęciem, które zawodniczki otrzymają dzikie karty, a wśród nich nie znalazła się Simona Halep.

Boris Becker, były lider ATP, broni Rumunki.

Uważa, że Halep została już ukarana za skandal, w który była zamieszana i okazała się niewinna.

"Została ukarana dwukrotnie. Została ukarana przez to, że nie mogła grać i ukarana za to, że nie została oczyszczona ze wszystkich zarzutów. Jest to więc podwójna kara".

"WTA musi znaleźć sposób, aby pozwolić Halep grać. Nie może być tak traktowana. Ona nie ma już 21 lat. Im dłużej będą czekać na te decyzje, tym większe możliwości dla niej znikną".

"Jeśli jest w formie, clay jest jej najlepszą nawierzchnią, a teraz brakuje jej Rolanda Garrosa, czy to sprawiedliwe? Na Rolandzie Garrosie Simona zawsze ma szansę" - skomentował Becker.

Boris Becker apeluje, aby przynajmniej pomóc Halep wziąć udział w Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu.

"W tym roku Igrzyska Olimpijskie odbywają się na kortach ziemnych i jeśli odbiera się młodej kobiecie taką możliwość, to jest to niesprawiedliwe. Myślę więc, że władze muszą zdać sobie z tego sprawę i dać jej uczciwą szansę na powrót" - dodał Boris Becker.

Po tym jak Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu zmniejszył jej zawieszenie, Simona Halep otrzymała dzikie karty na turnieje w Miami, Oeiras, Madrycie, Rabacie i Paryżu, ale miała problemy zdrowotne i rozegrała tylko dwa mecze.

Po powrocie na kort, Simona Halep została pokonana przez Paulę Badosę w Miami i musiała wycofać się podczas meczu z McCartney Kessler w Clarins Trophy.