Kolumbijczyk lub Kazach pierwszym rywalem Hurkacza podczas turnieju w Miami

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Kolumbijczyk lub Kazach pierwszym rywalem Hurkacza podczas turnieju w Miami
Kolumbijczyk lub Kazach pierwszym rywalem Hurkacza podczas turnieju w Miami
Kolumbijczyk lub Kazach pierwszym rywalem Hurkacza podczas turnieju w MiamiPAP
Kolumbijczyk Daniel Elahi Galan lub Aleksandr Szewczenko z Kazachstanu będzie rywalem Huberta Hurkacza w drugiej rundzie turnieju ATP Masters 1000 w Miami. Rozstawiony z "ósemką" polski tenisista w pierwszej ma tzw. wolny los.

W trzeciej rundzie Polak może trafić na Amerykanina Sebastiana Kordę, który jest w Miami rozstawiony z numerem 28. W ćwierćfinale natomiast jego potencjalnym rywalem jest najwyżej rozstawiony wicelider światowego rankingu Hiszpan Carlos Alcaraz.

20-latek z Hiszpanii w Miami będzie walczyć o to, by zostać ósmym tenisistą w historii z "Sunshine Double", na który składają się właśnie impreza na Florydzie oraz poprzedzający ją inny turniej rangi Masters 1000 - w Indian Wells. Alcaraz w niedzielę zdołał obronić tam tytuł, drugi rok z rzędu pokonując w finale Rosjanina Daniiła Miedwiediewa.

Rok temu nie był jednak w stanie powtórzyć sukcesu z Kalifornii w Miami, bowiem w półfinale wyeliminował go Jannik Sinner, na którego w tej edycji turnieju będzie mógł trafić dopiero w ewentualnym finale, gdy Włoch, triumfator tegorocznego wielkoszlemowego Australian Open, jest rozstawiony z "dwójką".

Hiszpan ma stosunkowo łatwą drogę do finału, gdyż nie tylko uniknął na niej Sinnera, ale także broniącego tytułu Miedwiediewa (nr 3). Najwyżej rozstawionym tenisistą w jego połówce jest turniejowa "czwórka" Niemiec Alexander Zverev. W Indian Wells wicelider rankingu ATP pokonał go w ćwierćfinale, jednak wcześniej na tym samym etapie Australian Open górą był niemiecki zawodnik.

Największym nieobecnym w Miami jest numer jeden na światowej liście Novak Djoković. 36-letni Serb niespodziewanie odpadł w Indian Wells w trzeciej rundzie.

"Na tym etapie mojej kariery muszę zachować równowagę pomiędzy moimi planami prywatnymi i zawodowymi" - wyjaśnił Djoković powody rezygnacji ze startu na Florydzie.

Rywalizacja tenisistów w turnieju głównym w Miami rozpocznie się w środę.